• Beata Szydło w telewizyjnym wywiadzie stwierdziła, że Polacy zbyt często obchodzą rocznice powierzchownie.
• Zapytana o politykę w polskim Sejmie, oceniła, że należy powstrzymać się od "drobnych kłótni," by dobrze nas zapamiętały przyszłe pokolenia.
• Premier skrytykowała też zachodnich polityków za rezolucję Parlamentu Europejskiego wobec Polski. Zarzuciła im wywyższanie się, gdy sami popełnili wiele błędów.
Premier Beata Szydło udzieliła wywiadu w piątek (15 kwietnia) stacji TVP. W wydaniu specjalnym poświęconym rocznicy 1050-lecia Chrztu Polski mówiła o relacjach Polski z UE, skomentowała konflikt w Sejmie wokół głosowania w czwartek (14 kwietnia) i powiedziała, jakie ma nadzieje na przyszłość, zarówno kraju jak i samej UE.
Chrzest, który wpisał Polskę w ramy Europy
Zapytana o charakter w jakim Polacy obchodzą historyczne daty premier znaczyła, że nosi w sobie obawę o powierzchowność polskich obchodów. Powiedziała nawet, że część elit w Polsce wstydzi się polskich korzeni i tradycji.
- Zawsze w ważnych momentach, rocznicach wracamy do wydarzeń z przeszłości, ale mam wrażenie, że na tym jednym dniu się kończy - mówiła Beata Szydło. - Wobec takiego problemu potrzebujemy polityki historycznej, kompleksowej polityki historycznej.
Premier mówiła o roli państwa. Ono, w jej ocenie, ma spełniać rolę koordynującą takie działania, podtrzymujące tradycję.
- Polacy chcą wracać do przeszłości. Proszę zobaczyć, ile działa w Polsce grup rekonstrukcyjnych. To jest powrót do budowania naszej tożsamości narodowej, który musi stać się elementem życia publicznego, kulturalnego - kontynuowała premier.
Europa zapomina o swoich korzeniach, Polacy muszą jej o nich przypomnieć
Przechodząc do bieżącej polityki europejskiej skupiła się na Europie i UE. Premier podkreśliła, że nasz kontynent i jego polityczne elity popadły w poważny kryzys. Za jego objawy podała rosnącą falę migrantów, problemy ekonomiczne i, co najważniejsze kryzys instytucji.
- My Polacy jesteśmy Europejczykami - nawiązała premier do roli Polski w UE. - Dzisiaj przypominamy o korzeniach chrześcijańskich Europy. Staliśmy się Europejczykami, bo Mieszko przyjął chrzest.
Po tych słowach Beata Szydło zaznaczyła, że w Europie, w pewnym momencie zachłyśnięto się „nowoczesnością,” która zdewaluowała politykom "starej UE" korzenie, z jakich wyrośli.
- O tych wartościach się mówi, a ja pytam jakież to są wartości? To wartości Chrześcijańskie. Teraz Europa musi sobie odpowiedzieć na pytanie dokąd zmierza?
Premier polskiego rządu następnie skrytykowała Parlament Europejski za rezolucję przeciw Polce, którą europosłowie przyjęli w tym tygodniu.
- Polska jest państwem demokratycznym, więc dlaczego UE zastanawia się nad demokracją w Polsce? (…) Mam dwie odpowiedzi na to pytanie. Po pierwsze chodzi o pieniądze - premier zarzuciła zachodnim politykom, że postrzegają nasz region tylko jako miejsce do inwestowania. - Po drugie, politycy starej UE, mają poczucie wyższości. Oni popełnili potworne błędy, np. w polityce migracyjnej. (…) Pozwolono na terroryzm w Europie, a to był ich błąd. Polityków starej UE. Teraz tacy politycy chcą nas pouczać? - pytała.
Sejm powinien spojrzeć na to, jak ocenią go przyszłe pokolenia
- W obliczu tej historii, daty i rocznicy - mówiła premier wracając do samej rocznicy Chrztu Polski - musimy się zastanowić, czy sens mają te drobne kłótnie w parlamencie. (...) Za jakiś czas, nasi następcy (w Sejmie - red.) zbiorą się na jakimś posiedzeniu… i wrócą do dzisiejszego dnia. Dobrze, gdyby mieli refleksję na przyszłość wynikającą z tego dnia.
Pani premier obchodzi 15 kwietnia urodziny. Zapytana o co to, czego sobie życzy mówiła, że liczy na Polaków, których spotka, gdy już przestanie być premierem, i że ani ona, ani oni nie będą czuć wstydu po jej okresie rządów.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: 1050-lecie Chrztu Polski: Zdaniem Beaty Szydło Europa zapomina o swoich korzeniach