Symulacje emerytalne, jakie ZUS przeprowadził na prośbę "Dziennika Gazety Prawnej", wskazują na poważny problem: na rynek weszło pokolenie młodych ludzi, których zabezpieczenie emerytalne będzie bardzo niskie.
To 30-latkowie, którzy swoją karierę rozpoczynali pracując kilka lat na umowach cywilnoprawnych, czyli "śmieciówkach".
Symboliczne składki
Konsekwencją tego, że nie płacili wcale, lub płacili zaledwie symboliczne składki do ZUS, a na etat załapali się dopiero po trzydziestce i przez resztę kariery zawodowej zarabiali przeciętną krajową, będzie bardzo niska.
Tylko 30 proc. pensji
Niespełna 35-procentowa stopa zastąpienia, czyli relacja ostatniej pensji do pierwszej emerytury.
A to i tak pod warunkiem pracy do 67 roku życia. Bo jeśli taka osoba pójdzie na emeryturę dwa lata wcześniej, świadczenie będzie stanowiło już tylko 30 proc. pensji.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: ZUS: na emeryturze tylko 30 proc. pensji