Po piątkowym osłabieniu polska waluta była w poniedziałek (5 października) nieco mocniejsza. Na jej notowania w najbliższym czasie mogą zacząć bardziej wpływać zbliżające się wybory parlamentarne.
"Najsłabiej było w piątek, dziś jest trochę mocniej, najniżej byliśmy na 4,2370, jeśli chodzi o EUR-PLN. Teraz jesteśmy pod 4,25. Jest to odwrotnie skorelowane z euro-dolarem. Koszyk euro-złoty, dolar-złoty jest z grubsza w miejscu. Bez fajerwerków" - powiedział w rozmowie z PAP Marcin Turkiewicz, szef dilerów walutowych z mBanku.
"Poziom 4,27-28 jest silnym oporem. Potrzebowalibyśmy bardzo silnego impulsu, żeby przebić 4,30. Trzeba jednak pamiętać, że zbliżają się wybory. Większe znaczenie będą miały czynniki lokalne. Jakby się pojawiły ewentualnie jakieś propozycje - coś widowiskowego - czy też sondaże, które dawałyby zdecydowaną większość jednej partii. To oczywiście będzie czynnik przeciwko złotemu" - dodał.
Wybory parlamentarne zaplanowane są na 25 października.
Dług się umacnia
W poniedziałek polskie obligacje umacniały się.
"Dzisiaj bardzo mocno odstajemy od wszystkich. Rynki +korowe+ spadają w cenach, peryferia też raczej wyżej w rentownościach, spadają w cenach, a my mamy mocne kupowanie, zawężanie Asset Swapów, jesteśmy lepiej postrzegani. Wszyscy chyba przełykają te wybory, że wygra PiS" - powiedział w rozmowie z PAP Mateusz Milewski, diler SPW z Banku Millennium.
"Jutro będzie podaż, prawdopodobnie trzeba oczekiwać długiego końca, DS0726. To powinno ostudzić apetyty na kupowanie" - dodał.
Zgodnie z planem podaży SPW na październik MF na przetargu zamiany ma zaoferować 8 lub 12 października obligacje w zależności od sytuacji rynkowej w zamian za papiery DS1015 i OK0116.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Wybory mogą wpływać na notowania PLN