• Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL) rozmawiał z Angelą Merkel. Polityk poruszył w rozmowie temat rolników i mniejszości niemieckiej.
• W temacie Europy polityk PSL akcentował: - Wspólna Europa nie przetrwa bez zwrotu ku fundamentalnym wartościom.
• Merkel rozmawiała o Europie także z liderem PiS Jarosławem Kaczyńskim.
Lider PSL był gościem spotkania z kanclerz Angelą Merkel, które było jednym z ostatnich punktów rozmów niemieckiej polityk w Warszawie. Merkel miała w programie jeszcze tylko spotkanie kurtuazyjne i kolację z premier Beatą Szydło.
Władysław Kosiniak-Kamysz odnosił się do efektów rozmowy następnego dnia, w środę (8 lutego)w Polskim Radiu.
- Poruszyliśmy temat problemów polskich plantatorów z niemieckim koncernem - zaczynał od mniej kontrowersyjnego tematu Kosiniak-Kamysz. - Polacy w Niemczech powinni mieć takie prawa, jak mniejszość niemiecka w Polsce. W ramach polskich uregulowań prawnych mniejszość niemiecka ma status dający jej realne ułatwienia w polityce kraju - np. reprezentacje parlamentarną. Gdy w Niemczech, mimo dużej obecności naszych rodaków, nie istnieje formalnie polska wspólnota narodowa - dodał Kamysz.
Nie obyło się też bez rozmowy o przyszłości Unii. Był to temat przewodni całej wizyty Merkel w Warszawie.
Czytaj: Ramię w ramię, Berlin i Warszawa będą zmieniać wspólną Europę?
- Wspólna Europa nie przetrwa bez zwrotu ku fundamentalnym wartościom - stwierdził w eterze Polskiego Radia Kosiniak-Kamysz. Jego zdaniem to co musi się w Europie zmienić to podejście do solidarności między stolicami.
- Solidarność europejska musi być dwukierunkowa - stwierdził polityk dodając, już w bardziej szczegółowej, energetycznej sprawie. - Zaapelowałem o unijną solidarność energetyczną. Gazociągi OPAL czy Nord Stream 2 nie służą budowaniu zaufania w Unii.
To oczywista aluzja do potężnych energetycznych inwestycji, które w porozumieniu z niemiecką stroną tworzy Gazprom. Polskie podmioty energetyczne (PGNiG) oraz polskie władze wielokrotnie dawały wyraz niezadowoleniu z tych przedsięwzięć. Zagrażają one naturalnej, tranzytowej pozycji naszego kraju.
Merkel o Europie rozmawiała z Kaczyńskim
Wiele mediów, za najistotniejsze ze spotkań kanclerz w Warszawie uznało spotkanie niemieckiej polityk z Jarosławem Kaczyńskim. Odbywało się w hotelu Bristol w stolicy i rozpoczęło się ok. godz. 18. Trwało niewiele ponad godzinę.
Czytaj: Jarosław Kaczyński chce większego budżetu na obronność
Kaczyński zaznaczył po rozmowie, że w jego spotkaniu z kanclerz Niemiec uczestniczyli także doradcy Merkel oraz europosłowie PiS Ryszard Legutko i Zdzisław Krasnodębski, którzy - zaznaczył prezes PiS - "są zaangażowani od jakiegoś czasu w rozmowy polsko-niemieckie".
- Ta rozmowa była więc drugą, pierwsza odbyła się w lecie, trwała dosyć długo - podkreślił Kaczyński
Jak dodał, wtorkowa rozmowa "podobnie jak i ta poprzednia była poświęcona przyszłości Unii Europejskiej, sprawie Brexitu i tego, "co robić po Brexicie, i jak prowadzić negocjacje".
- Była to rozmowa w dobrej atmosferze - powiedział prezes PiS. Jak zaznaczył, była to rozmowa osób, które się znają i są w stanie ze sobą rozmawiać. Podkreślił, że rozmawiał już Angelą Merkel jako szefową CDU, zanim jeszcze została kanclerzem Niemiec.
Prezes PiS poinformował, że będą dalsze kontakty. - Wydaje mi się, że ta dzisiejsza wizyta pani kanclerz przyniesie dobre rezultaty - zaznaczył Kaczyński.