• Mały ruch graniczny z Białorusią jest ważnym element polityki oraz współpracy gospodarczej. - Białorusini od lat starają się go bojkotować - twierdzi Marek Ziółkowski, podsekretarz stanu w MSZ przed wizytą Witolda Waszczykowskiego na Białorusi.
• Polska wydaje obecnie Białorusinom ok. 400 tys. wiz w roku. Wprowadzono również mały ruch osobowy w rejonie Puszczy Białowieskiej, co spotkało się z zadziwiającą popularnością.
Witold Waszczykowski, minier spraw zagranicznych zapowiedział, że we wtorek i w środę (22, 23 marca) będzie na Białorusi. Szef polskiej dyplomacji podkreślił, że jako sąsiedzi Białorusi musimy utrzymywać z nią relacje. Zapowiedział, że to wizyta rekonesansowa.
Wizyta ta wpisuje się w założenia polityki Europejskiej Polityki Sąsiedztwa (EPS), szczególnie ważnej dla Polski, jako kraju granicznego UE, ale także dla całej unijnej wspólnoty.
Minister Waszczykowski prawdopodobnie będzie rozmawiać na Białorusi o wprowadzeniu małego ruchu granicznego.
Priorytet: bardziej swobodny przepływ mieszkańców
- To ważny element polityki sąsiedztwa europejskiego oraz współpracy gospodarczej. Swobodny przepływ mieszkańców nadgranicznych rejonów spowoduje, że zacieśnią się stosunki między państwami, a obywatele będą mogli naocznie sprawdzać jak wyglądają warunki życia w sąsiednich krajach - mówi poseł Adam Abramowicz (PiS).
Zdaniem posła mały ruch graniczny blokowany jest z przyczyn politycznych. UE posiada instrumenty, które można by zastosować, aby ruch przygraniczny zaczął funkcjonować. Inaczej tego problemu nie uda się rozwiązać.
Czytaj też: Waszczykowski: Zależy nam na tym by Białoruś była państwem niepodległym
Wiceminister Ziółkowski z MSZ przyznaje, że koronnym argumentem służb granicznych Białorusi mającym uwiarygodnić tezę, że nie mogą wprowadzić małego ruchu granicznego, jest brak aktualnej umowy o stosunkach prawnych na granicy. Stosunki prawne na polsko-białoruskiej granicy reguluje umowa między PRL, a ZSRR z 1961 r. To nie ułatwia rozbudowy infrastruktury granicznej na dużą skalę po obu stronach.
Wymówką niedokończona infrastruktura
- W 2010 r. podpisaliśmy z Białorusią dwustronną umowę o małym ruchu granicznym. Od tego czasu Polska wprowadziła wszystkie niezbędne procedury. Strona białoruska tłumaczy brak uruchomienia małego ruchu granicznego niedokończoną budową mostu czy drogi dojazdowej do granicy - wyjaśnia wiceminister.
Główną jednak przyczyną jest obawa o osłabienie wewnętrznego białoruskiego rynku, poprzez wyjazdy na zakupy do Polski. Obecnie rocznie wydajemy Białorusinom ok. 400 tys. wiz. Wprowadziliśmy mały ruch w rejonie Puszczy Białowieskiej na całodobowe przepustki. Spotkało się to z zadziwiającą popularnością. Polska ma nadzieję na podobne rozwiązanie w rejonie Kanału Augustowskiego.
Wiceminister podkreśla, że już od ponad roku trwają prace nad nową umową międzypaństwową, będzie ona jednak musiała przejść cały proces ratyfikacyjny, co zajmie kolejny rok.
- Razem z KE, Grupą Wyszehradzką, Szwedami organizujemy w maju br. spotkanie ministrów partnerstwa wschodniego. Do tego czasy chcemy przygotować polski dokument. Pokażemy w nim w jaki sposób Polska, w ramach polityki partnerstwa wschodniego, zamierza obniżać poziom zagrożeń i wzmacniać stabilizację obszaru sąsiedztwa.
Nowa umowa polsko – białoruska najwcześniej za rok
Wizyta ministra Waszczykowskiego na Białorusi odbywa się w ramach Europejskiej Polityki Sąsiedzkiej. EPS podzielono na dwie części: sąsiedztwo wobec południowych partnerów, obejmujące 10 państw i partnerstwo wschodnie, w ramach którego działa sześć krajów, z którymi współpraca jest codziennym zajęciem polskiej polityki zagranicznej.
Czytaj też: BOR przyznaje się do winy ws. wypadku prezydenckiej limuzyny
- Głównym priorytetem politycznym zreformowanej polityki sąsiedztwa ma być stabilizacja tego obszaru. Jest to coraz istotniejsze zarówno na południu jak i na wschodzie Europy. W krajach południowych obserwujemy proces destabilizacji, w konsekwencji wzrost ekstremizmu, a nawet terroryzmu, gwałtowny wzrost nielegalnej emigracji i napływu uchodźców do UE. Na wschodzie zaś mamy do czynienia z bardziej agresywną polityką Rosji, przejawiającą się w naruszeniu Ukraińskiej suwerenności i terytorialności poprzez aneksję Krymu i konflikt w Donbasie – referuje Marek Ziółkowski, podsekretarz stanu w MSZ .
Według wiceministra wydarzania ostatnich lat pokazały, że potrzebne jest nowe podejście w zakresie budowania partnerstwa na wschodzie. Takim kierunkiem, co do współpracy z partnerami nie dążącymi do zbliżenia z UE, jest indywidualizowanie stosunków w oparciu o dwustronne umowy i wspólnie uzgodnione priorytety. - Tą formą dialogu są rozmowy z Białorusią, do których Polska przykłada dużą wagę – tłumaczy wiceminister Ziółkowski.
KOMENTARZE (2)
Do artykułu: Waszczykowski rusza na Białoruś. Domyślamy się po co