Zdaniem analityków rozpoczęcie eksportu LNG przez USA do Europy będzie oznaczało wojnę cenową na rynku tego surowca. - A na wojnie, jak to na wojnie, będą także polegli - komentują sytuację analitycy.

Już teraz z powodu niskich cen ropy, ceny gazu w USA są także na bardzo niskim poziomie. To zaś może zachęcić tamtejsze firmy do eksportu surowca. Szczególnie atrakcyjny wydaje się być rynek europejski, gdzie ceny gazu ziemnego są 2-2,5 krotnie wyższe niż w USA. Nawet jeśli weźmie się pod uwagę fakt, że gaz trzeba jeszcze dostarczyć, to i tak unijny rynek może być atrakcyjny dla amerykańskich koncernów gazowych.

Już przy okazji styczniowego rozpoczęcia eksportu gazu przez USA. Padały dokładne wyliczenia. Przy cenie gazu w amerykańskim Henry Hub wynoszącej około 80 dol. za 1000 m3. Koszty transportu do Europy pochłoną 65-80 dol. Do tego dojdą jeszcze opłaty przesyłowe. W sumie więc 1000 m3 amerykańskiego gazu może kosztować nawet mniej niż 180 dolarów. Co to oznacza dla rynku?

Bać się musi przede wszystkim Gazprom. Ubiegły rok był bardzo udany dla rosyjskiej spółki. W Europie sprzedała ona grubo ponad 150 mld m3 gazu. W tym roku chciałaby jeszcze więcej. (Zobacz: Ambitne plany Gazpromu, chce zalać Europę gazem)

Jednak z tym mogą być problemy. Rosyjskim dostawom nigdy nie zostało bowiem rzucone tak duże wyzwanie jak obecnie.

Czytaj całość na wnp.pl

PODOBAŁO SIĘ? PODZIEL SIĘ NA FACEBOOKU

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google News