Ustawa reprywatyzacyjna, Patryk Jaki: Kończymy z największą hańbą III RP

Ustawa reprywatyzacyjna, Patryk Jaki: Kończymy z największą hańbą III RP
Za majątek, który komuniści zabrali obywatelom polskim, należą się okradzionym zadośćuczynienia - powiedział Jaki (Patryk Jaki, fot.:facebook.com/jaki.patryk)

Jako pierwszy rząd rozwiązujemy problem, którego nikt od 1989 r. nie rozwiązał - powiedział wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki, odnosząc się projektu ustawy reprywatyzacyjnej, którego jest współautorem.

• Patryk Jaki zaprezentował w zeszłą środę (11 października) założenia do projektu ustawy reprywatyzacyjnej.

• Nasza ustawa kończy z patologiami - tak o projekcie tzw. dużej ustawy reprywatyzacyjnej mówi wiceminister.

• Podkreśla, że jego założenia kończą z największą hańbą III RP, tj. reprywatyzowaniem kamienic razem z ludźmi.

Wiceminister sprawiedliwości, zarazem szef komisji weryfikacyjnej ds. stołecznej reprywatyzacji Patryk Jaki zaprezentował w zeszłą środę założenia do projektu ustawy, która miałaby ostatecznie rozwiązać problem zadośćuczynienia dla właścicieli (lub ich spadkobierców) stołecznych nieruchomości przejętych po wojnie przez miasto na mocy tzw. dekretu Bieruta.

Są tam m.in. propozycje wypłaty odszkodowań w gotówce do 20 proc. wartości nieruchomości w chwili nacjonalizacji (przy jednoczesnym braku możliwości oddania samych nieruchomości). Projekt zakłada, że na złożenie roszczeń będzie przysługiwać rok; mają być one wypłacane w ramach możliwości finansowych państwa. Przewidywany koszt realizacji ustawy to 15-20 mld złotych.

"Jako pierwszy rząd rozwiązujemy problem, którego nikt od 1989 r. nie rozwiązał" - mówi Jaki w tygodniku "Do Rzeczy", odnosząc się projektu ustawy reprywatyzacyjnej, którego jest współautorem. Dodaje, że brak regulacji w zakresie reprywatyzacji pozwolił rozwinąć się "mafiom" i "różnym handlarzom".

Czytaj też: Duża ustawa reprywatyzacyjna: Są nowe przepisy. Jakie zmiany?

"W każdym mieście mamy do czynienia ze skandalami reprywatyzacyjnymi. Oddaje się nieruchomości zmarłym, na kuratorów, na numizmaty z II RP, dodatkowo za ułamek wartości. Reprywatyzuje się w ten dziwny sposób lasy państwowe, żłobki i przedszkola z dziećmi" - mówi Jaki. "Nasza ustawa kończy z patologiami. Jako zasadę przyjmujemy brak zwrotów w naturze. Kończymy też z największą hańbą III RP, tj. reprywatyzowaniem kamienic razem z ludźmi" - podkreśla wiceszef MS.

"Działa tu zasada: tam, gdzie państwo jest słabe, bądź go nie ma, powstaje próżnia dla grup przestępczych. My wreszcie robimy z tym porządek" - przekonuje wiceminister. Przypomina, że twórcy projektu wychodzą ponadto z założenia, że "za majątek, który komuniści zabrali obywatelom polskim, należą się okradzionym zadośćuczynienia".

Czytaj też: Patryk Jaki: Koniec oddawania kamienic z lokatorami

"Zdecydowaliśmy, że państwo może wypłacić odszkodowania za przejęte przez komunistów mienie, ale do 20 proc. wartości zagrabionego majątku, czyli tak samo, jak w przypadku mienia zabużańskiego" - mówi Jaki i dodaje, że te "zadośćuczynienia będą wypłacane tylko w ramach możliwości państwa".

 

×

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Ustawa reprywatyzacyjna, Patryk Jaki: Kończymy z największą hańbą III RP

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!