UOKiK zaproponował ustawę, która ma zwalczać klauzule niedozwolone

UOKiK zaproponował ustawę, która ma zwalczać klauzule niedozwolone
(fot.:pixabay.com)

Szybsze eliminowanie klauzul niedozwolonych z umów, lepsza pomoc konsumentom w sądzie i skuteczniejsze ostrzeganie przed nieuczciwymi firmami - takie mają być m.in. skutki noweli ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów, która wchodzi w życie w niedzielę.

Według wiceprezes UOKiK Doroty Karczewskiej najważniejsza zmiana jest związana z przeniesieniem kontroli abstrakcyjnej wzorców umów z modelu sądowego w model administracyjno-sądowy.

Do tej pory kontrolę tę (czyli badanie czy postanowienia wzorców umów nie zawierają zapisów kształtujących prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, czy rażąco naruszają interesy konsumenta) sprawował Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Wskutek noweli to Prezes UOKiK w decyzji administracyjnej będzie rozstrzygał o niedozwolonym charakterze postanowienia i zakazywał jego dalszego wykorzystywania. Postępowanie będzie wszczynane z urzędu na podstawie własnych obserwacji lub po informacjach konsumentów, rzeczników konsumentów, rzecznika finansowego oraz organizacji konsumenckich, którzy uzyskają status zawiadamiającego. Decyzje UOKiK będą miały skutek tylko w stosunku do przedsiębiorcy, który je stosuje, i klientów którzy zawarli z nim umowę na podstawie wzorca wskazanego w decyzji.

Przeczytaj: Nowy komendant główny Policji. Jest już znane nazwisko

Urząd zyska też możliwość nakładania kar - do 10 proc. obrotu - za stosowanie niedozwolonych postanowień wzorców umowy. Przedsiębiorca będzie miał możliwość uniknięcia kary, gdy sam zobowiąże się do zmiany praktyk. Będzie mu też przysługiwało odwołanie do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Zamiast rejestru klauzul niedozwolonych na stronie internetowej Urzędu będą znajdowały się decyzje wraz z uzasadnieniami.

Dodatkowo - według UOKiK - nowy model ma tę zaletę, że jeżeli przedsiębiorca zobowiąże się do usunięcia czy zmiany niedozwolonego zapisu na inny, korzystny dla klienta, to jednocześnie może zobowiązać się do aneksowania już zawartych umów. Sąd nie miał możliwości, aby przyjąć takie zobowiązanie przedsiębiorcy.

- Droga administracyjno-sadowa gwarantuje szybsze i sprawniejsze postępowanie niż do tej pory. Poza tym obniża koszty funkcjonowania państwa, bo kontrola abuzywności postanowienia wzorca umowy w postępowaniu sądowym kosztuje znacznie więcej - wskazała Karczewska.

Niektórzy przedsiębiorcy obawiają się, że da to Urzędowi zbyt dużą władzę, ale zdaniem Karczewskiej te obawy są nieuzasadnione.

Przeczytaj: Program Mieszkanie+ następnym ważnym krokiem rządu

- To nie jest po raz pierwszy, gdy przechodzimy z drogi sądowej na administracyjną. Podobnie było w wypadku czynów nieuczciwej konkurencji. W początkach działalności pionu konsumenckiego Urząd wnosił na podstawie ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji pozwy do sądu w takich sprawach. Z czasem, gdy złych zjawisk na rynku konsumenckim pojawiło się więcej, trzeba było dostosować te procedury do realiów - mówiła wiceprezes UOKiK.

Jak zaznaczyła, spory dotyczące umów konsumenckich, jeżeli antykonsumencka praktyka ma charakter powszechny, nie muszą być rozstrzygane w sądzie.

- Gdy obrót konsumencki nie był tak bogaty w stosunki obligacyjne, to może sąd był właściwy. Dziś każdy z nas ma po 5-6, 10 umów z różnymi dostawcami i każdy ma na pewnym etapie jakiś problem w wykonaniu tej umowy, więc sporów rodzi się bardzo wiele - podkreśliła.

 

×

SŁOWA KLUCZOWE

FORUM TYMCZASOWO NIEDOSTĘPNE

W związku z ciszą wyborczą dodawanie komentarzy zostało tymczasowo zablokowane.

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!