- Jeżeli polskie górnictwo zdoła się zrestrukturyzować w porozumieniu ze stroną społeczną, to za pewien czas będą uruchamiane nowe szyby wydobywcze - mówi Krzysztof Tchórzewski, minister energii
Premier Beata Szydło stwierdziła ostatnio, że za kilka lat Polska stanie przed koniecznością budowy nowych kopalń. Na razie plany budowy u nas nowych kopalń zgłasza tylko prywatny kapitał z zagranicy. Czy państwowe spółki też zaczną o tym myśleć?
Krzysztof Tchórzewski, minister energii: - Obecnie zagraniczni inwestorzy patrzą na nasz rynek i widzą nadwyżkę węgla. Jeżeli jednak polskie górnictwo by sobie nie poradziło, to dla zagranicznych inwestorów otworzyłoby się pole do działania.
Stąd starają się przygotować sobie określone przyczółki. Jeżeli polskie górnictwo zdoła się zrestrukturyzować w porozumieniu ze stroną społeczną, to za pewien czas będą uruchamiane nowe szyby wydobywcze.
Musimy patrzeć przyszłościowo. Ale nie w ten sposób, że jeśli ceny węgla wzrosły, to należy przeznaczyć pieniądze na kopalnię Krupiński, aby może dała radę wyjść na zero.
Ważne, żeby w pewnej perspektywie mieć zapewnione środki na spłatę długu i na nowe szyby wydobywcze. A żeby tak się stało, musimy być wiarygodnym partnerem dla banków.
Dlatego obecnie zaciskanie pasa jest niezwykle istotne. Chcę tu wyraźnie zaznaczyć, że jeśli pojawi się zysk w spółkach węglowych, to cały ten zysk będzie przeznaczony na realizację inwestycji.
Cały wywiad czytaj tutaj.