Podpisuję się pod propozycją podatkową, która została zaprezentowana w sobotę i podjąłbym się jej realizacji– mówi na antenie RMF FM minister finansów Mateusz Szczurek.
Nie likwidujemy ZUS-u, czy NFZ-u. Chodzi o eliminację składek płaconych przez pracodawcę i pracownika - stwierdził Mateusz Szczurek
"W Ministerstwie Finansów nie pracują bajkopisarze"
Jego zdaniem uzyskanie pięć razy wyższego wpływu z PIT jest możliwe.
Jeżeli zliczymy dzisiejszy klin podatkowy itd., to tak będzie. To nie jest bajka, a w Ministerstwie Finansów nie pracują bajkopisarze. Chodzi o łączenie wszystkich obciążeń w jedno. Dziś podatki są skomplikowane dlatego, że płacimy PIT i kolejne składki, których jest bardzo dużo – tłumaczył.
Pytany jak przy 10-procentowym podatku zlikwidować składki na NFZ i ZUS odpowiedział, że "jednolitość stawki polega na tym, że jest jedna, a nie rozczłonkowana na kolejne składki: emerytalne, rentowe, wypadkowe itd.".
Nie będzie podatku liniowego
Minister zapewnił też, że PO nie myśli o 10-procentowym podatku liniowym.
No pewno nie. To by kosztowało nie 10,2 mld zł, ale znacznie więcej. Już dziś przecież podatki i składki, a więc ten łączny klin podatkowy od pracy przeciętnie w Polsce jest bardzo niski - stwierdził Szczurek.
"Oszczędności w innych dziedzinach"
Minister odpowiedział tez na pytanie jak likwidując składki, nie podwyższając radykalnie podatków da się zapełnić finansowanie służby zdrowia, emerytur i rent?
Otóż tak, że te korzyści największe są dla osób najmniej zarabiających na osobę w rodzinie. Dla osób, które zarabiają lepiej, ta zmiana, jeśli chodzi o łączne obciążenie podatkami i składkami, jest znacznie mniejsza.
Jego zdaniem najbardziej istotną, najdroższą obietnicą jest propozycja zmiany systemu składkowo-podatkowego, to jest 10,2 miliarda.
To będzie oznaczało oszczędności w innych dziedzinach. Zaciśnięcie pasa. I to jest element najdroższy, najważniejszy, ale taki, na który warto wydać pieniądze - dodaje.
Szczurek powiedział również, że podjąłby się realizacji propozycji podatkowej zaproponowanej przez Ewę Kopacz.
Jeśli chodzi o dawanie pieniędzy to jak podsumowała mnie pani premier, no cóż, sknerzenie na pieniądzach podatników to jest część moich obowiązków i tego się wcale nie wstydzę - skomentował.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Szczurek o propozycjach PO: to nie bajka