XVI Europejski Kongres Gospodarczy

Transform today, change tomorrow. Transformacja dla przyszłości.

7-9 MAJA 2024 • MIĘDZYNARODOWE CENTRUM KONGRESOWE W KATOWICACH

  • 18 dni
  • 20 godz
  • 40 min
  • 54 sek

Wybory parlamentarne 2015, Zjednoczona Lewica: Tam, gdzie płaci państwo, ludzie powinni mieć umowy o pracę

Wybory parlamentarne 2015, Zjednoczona Lewica: Tam, gdzie płaci państwo, ludzie powinni mieć umowy o pracę
Stosowanie klauzul społecznych w świetle dyrektyw unijnych nie jest obligatoryjne. Ministerstwa tłumaczą się również, że brakuje im dostępnych baz dobrych praktyk - mówi Tadeusz Tomaszewski, poseł SLD.

- Wiele agend i instytucji rządowych, korzystając z pieniędzy budżetowych zatrudnia pracowników w oparciu o "śmieciówki", płacąc od 4-5 zł za godzinę - mówi Tadeusz Tomaszewski, poseł SLD. - Będziemy, jako parlamentarzyści Zjednoczonej Lewicy, monitorować rynek zamówień publicznych.

Z pańskiej analizy wynika, że w administracji centralnej nikt za bardzo nie przejmuje się przestrzeganiem w przetargach publicznych klauzul społecznych, jak np. zatrudnianie osób niepełnosprawnych czy bezrobotnych. Które ministerstwa świecą przykładem, a które mają wiele do nadrobienia?

- Jako poseł pracujący od kilku kadencji w komisji polityki społecznej i rodziny, od 2010 roku monitoruję ministerstwa w zakresie stosowania klauzul społecznych zapisanych w ustawie „Prawo zamówień publicznych”. Czynię to systematycznie co dwa lata poprzez składanie interpelacji poselskich i pytań w sprawach bieżących na forum Sejmu. Ostatnie pytanie w tej sprawie – „Czy w 2014 roku stosowano przy zamówieniach publicznych art. 22 ust. 2 ustawy mówiący o zatrudnianiu odpowiedniej liczby osób niepełnosprawnych?” – skierowałem wspólnie z poseł Anną Bańkowską 24 czerwca tego roku do wszystkich ministrów.

I co się okazało?

- Nie otrzymałem ani jednej pozytywnej odpowiedzi. Na mocy art. 29 ust 4 klauzule społeczne stosowało Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji, Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej oraz Ministerstwo Sprawiedliwości przy ochronie budynków. Zmieniliśmy prawo, które ma zachęcać administrację publiczną do zatrudniania osób z niepełnosprawnościami.

Najwięcej osób niepełnosprawnych pracuje w resorcie pracy i polityki społecznej – 32, natomiast w kilku ministerstwach więcej osób pracuje w gabinetach politycznych, niż osób niepełnosprawnych w całym resorcie. Mamy wiele do zrobienia, zwłaszcza w świadomości dyrektorów generalnych ministerstw i urzędów centralnych.

W pańskiej opinii - dlaczego tak się dzieje? Jednostki administracji centralnej powinny dawać przykład… Jak się tłumaczą?

- Jest to element wygodnictwa prawnego oraz przewagi dogmatu, że w zamówieniach tylko cena ma być najważniejsza.

Zdaniem resortów i urzędów odpowiadających na moje interpelacje, przyczyny ograniczonego stosowania klauzul społecznych wynikają przede wszystkim ze specyfiki zamówień dokonywanych przez resort – ze względu na różnorodne przedmioty zamówienia oraz w większości krótkie (jednorazowe) terminy realizacji zamówień zastosowanie klauzul społecznych może spowodować, że zbyt mała liczba wykonawców będzie uczestniczyła w postępowaniach ze względu na postawione wymagania.

Nie ma także wzorca zamówienia publicznego z użyciem klauzuli społecznej, w szczególności przykładów dobrych praktyk stosowania klauzul społecznych, w szczególności wzorów stosownych zapisów w ogłoszeniach, specyfikacjach i umowach.

Podkreślić należy, że stosowanie klauzul społecznych w świetle dyrektyw unijnych nie jest obligatoryjne. Ministerstwa tłumaczą się również, że brakuje im dostępnych baz dobrych praktyk, zwłaszcza w kontekście uwzględnienia uwarunkowań prawnych określonych we właściwych przepisach w zakresie polityki zatrudnieniowej państw członkowskich Unii Europejskiej lub Europejskiego Obszaru Gospodarczego.

Zamawiający mogą też wymagać od przedsiębiorców, aby osoby realizujące zlecenie były zatrudniane na podstawie umowy o pracę. Korzystają z tego prawa?

- Wiele agend i instytucji rządowych, korzystając z pieniędzy budżetowych na realizację swoich zadań ustawowych zatrudnia pracowników w oparciu o „śmieciówki”, płacąc od 4-5 zł za godzinę. Tę patologię upowszechniania „śmieciówek” przez agendy rządowe w ramach zamówień publicznych piętnuje również w swoich raportach Najwyższa Izba Kontroli. W walkę o godne płace i warunki pracy zgodne z prawem w szczególności włączyć się powinny wszystkie instytucje publiczne.

Czy przestrzeganie klauzul społecznych w przetargach publicznych może stać się wymogiem?

- Musimy, jako państwo, wydając środki podatników, dążyć za wszelką cenę, aby roboty i usługi wynikające z zamówień publicznych ogłoszonych przez sektor publiczny były wykonywane przez osoby zatrudniane przy ich realizacji na umowę o pracę. Będziemy, jako parlamentarzyści Zjednoczonej Lewicy, monitorować rynek zamówień publicznych, i jeśli nie będzie odczuwalnych zmian na rzecz zatrudnienia w formie umowy o pracę, to zgłosimy stosowną nowelizację ustawy w tym zakresie.

 

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google NewsObserwuj nas w Google News
×

KOMENTARZE (2)

Do artykułu: Wybory parlamentarne 2015, Zjednoczona Lewica: Tam, gdzie płaci państwo, ludzie powinni mieć umowy o pracę

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!