• Po pierwszym czytaniu rządowego projektu wszystkie kluby były wyjątkowo zgodne.
• Projekt ma za zadanie m.in. określić warunki zatrudnienia pracowników delegowanych na terytorium Polski.
• Ma też doprecyzować zasady współpracy administracyjnej polskich organów (np. PIP) z organami innych państw członkowskich UE.
Projekt dotyczący warunków zatrudnienia w Polsce pracowników delegowanych z innych państw UE i związanych z tym nowych obowiązków kontrolnych Państwowej Inspekcji Pracy trafił do dalszych prac. W czwartek (28.04) opowiedziały się za tym wszystkie kluby parlamentarne.
W czwartek w Sejmie odbyło się pierwsze czytanie rządowego projektu wprowadzającego przepisy unijnej dyrektywy o delegowaniu pracowników w ramach świadczenia usług. Dokument został przygotowany przez resort rodziny, pracy i polityki społecznej. Wiceszef tego resortu Stanisław Szwed przedstawiając projekt wskazywał, że "przedkładany projekt ma na celu implementację dyrektywy wdrożeniowej, co zgodnie z jej postanowieniami powinno nastąpić do dnia 18 czerwca 2016 r.".
- Celem dyrektywy wdrożeniowej jest zagwarantowanie przestrzegania odpowiedniego poziomu ochrony pracowników delegowanych, określonego w dyrektywie podstawowej - mówił.
Dodał, że rządowy projekt wprowadzając unijną dyrektywę ma m.in. określić warunki zatrudnienia pracowników delegowanych na terytorium Polski i doprecyzować zasady współpracy administracyjnej polskich organów, m.in. Państwowej Inspekcji Pracy z organami innych państw członkowskich UE.
W projektowanej ustawie zapisano też zasady dostępu do informacji o delegowaniu pracowników do Polski i składania oświadczeń przez firmę delegującą pracowników. Zakłada on też sankcje za naruszenie przepisów - grzywny od tysiąca do 30 tys. zł. Kary zapłacą też polscy pracodawcy, którzy delegują pracowników do innych krajów i niedopełniają obowiązków wynikających z dyrektywy i przepisów ustawowych.
Delegujący pracownika do Polski zapewnia mu m.in. warunki zatrudnienia, które są nie mniej korzystne niż określone w naszym Kodeksie pracy normy wymiaru czasu pracy, okresu dobowego i tygodniowego odpoczynku, wymiaru urlopu wypoczynkowego. Nie niższe od minimalnego musi być też wynagrodzenie za pracę. Zachowane muszą być również zasady wynagrodzenia za godziny nadliczbowe. Delegujący musi też zapewnić przewidziane w polskim prawie zasady bezpieczeństwa i higieny pracy, równego traktowania i braku dyskryminacji w zatrudnieniu.
Większość zapisów dotyczy nowych obowiązków Państwowej Inspekcji Pracy, związanych z kontrolą pracowników delegowanych. Projekt zakłada, że pracodawcy z innych krajów spoza UE mają stosować te same zasady wobec pracowników delegowanych do Polski.
Projektowane przepisy nie będą stosowane w marynarce handlowej dla załóg na morskich statkach handlowych oraz w transporcie międzynarodowym.
Podczas debaty sejmowej przedstawiciele PiS, Kukiz'15 oraz PSL wskazali, że nie wnoszą uwag do zaproponowanych rozwiązań. Z kolei posłowie PO i Nowoczesnej stwierdzili, że projekt ten wymaga doprecyzowania. Jak poinformował wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki (PiS) projekt trafi do sejmowej komisji polityki społecznej i rodziny, która ma przedstawić sprawozdanie z prac nad nim do 17 maja br.