Ryszard Czarnecki: Polska w Radzie Bezpieczeństwa ONZ musi być ambasadorem regionu w Europie

Ryszard Czarnecki: Polska w Radzie Bezpieczeństwa ONZ musi być ambasadorem regionu w Europie
Polska będzie ambasadorem całej Unii Europejskiej - powiedział europoseł (Ryszard Czarnecki, fot.wikipedia.org/CC)

Polska będąc niestałym członkiem w Radzie Bezpieczeństwa ONZ będzie i musi być ambasadorem naszego regionu w Europie środkowo - wschodniej - powiedział europoseł PiS Ryszard Czarnecki.

• Polska będzie i musi być ambasadorem naszego regionu w Europie środkowo - wschodniej - powiedział Ryszard Czarnecki.

• Polska będzie również ambasadorem całej Unii Europejskiej i trzeba to wykorzystać dla naszych interesów - podkreśli.

• Zaznaczył, że Rada Bezpieczeństwa zajmuje się konfliktami militarnymi na świecie lub potencjalnymi konfliktami oraz tym, jak im zapobiec, a to pobudza również aktywność Polski także w tej strukturze ważnej narodowej.

"Po pierwsze Polska będzie i musi być ambasadorem naszego regionu w Europie środkowo - wschodniej, a po drugie w sytuacji, gdy po Brexicie, po procesie odchodzenia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej, wśród tej piątki stałych członków Rady Bezpieczeństwa ONZ będzie już tylko jedno państwo z Unii, czyli Francja"- podkreślił Czarnecki, który pytany był w WP.PL o to, z jakim planem Polska dyplomacja przystępuje do bycia niestałym członkiem Rady Bezpieczeństwa ONZ.

Według niego, "w tej sytuacji Polska będzie również ambasadorem całej Unii Europejskiej i trzeba to wykorzystać dla naszych interesów" - podkreślił Czarnecki.

"Trzeba powiedzieć, że Rada Bezpieczeństwa zajmuje się konfliktami militarnymi na świecie lub potencjalnymi konfliktami oraz tym, jak im zapobiec, a to pobudza również aktywność Polski także w tej strukturze ważnej narodowej" - zaznaczył europoseł PiS.

Czytaj też: Lenartowicz: Podczas szczytu klimatycznego nie wolno nam się skompromitować

Dodał, że Polska nie jest państwem rozwijającym się, ale - jak zauważył "są badania, które wskazują, że kraje, które wchodzą jako niestali członkowie Rady Bezpieczeństwa ONZ, a są krajami rozwijającymi się otrzymują prawie 60 proc. pomocy rozwojowej więcej, a co to oznacza, że się z nimi bardziej liczą" - podkreślił Czarnecki.

Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych wybrało w tajnym głosowaniu pięciu niestałych członków Rady Bezpieczeństwa ONZ na lata 2018-19. Jedynym kandydatem z grupy państw Europy Wschodniej (EEG) była Polska. Kadencja nowych niestałych członków Rady ma się rozpocząć 1 stycznia 2018 roku.

Rada Bezpieczeństwa ONZ składa się z 15 państw. Jej stałymi członkami, którzy posiadają prawo weta są Stany Zjednoczone, Francja, Wielka Brytania, Chiny oraz Rosja. Pozostałych 10 członków RB Zgromadzenie Ogólne wyłania w głosowaniu na dwuletnie kadencje. Obowiązuje tzw. klucz regionalny.

Kandydaci starający się o niestałe członkostwo w RB muszą zdobyć poparcie dwóch trzecich państw należących do Zgromadzenia Ogólnego i uczestniczących w wyborach. Jeśli biorą w nim udział przedstawiciele wszystkich 193 państw ONZ musi to być 129 głosów. W przypadku gdyby za pierwszym razem kraj ubiegający się o status członka nie zdobył wystarczającego poparcia, procedura będzie powtarzana. W razie konieczności może też zostać wysunięta inna kandydatura, ale zdaniem źródeł dyplomatycznych, jest to nieprawdopodobne.

Polska zgłosiła swoją kandydaturę do RB w roku 2009. Kampanię wyborczą prowadziła pod hasłem "Solidarność-Odpowiedzialność-Zaangażowanie".

 

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google NewsObserwuj nas w Google News
×

FORUM TYMCZASOWO NIEDOSTĘPNE

W związku z ciszą wyborczą dodawanie komentarzy zostało tymczasowo zablokowane.

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!