Plany zmiany wieku emerytalnego nie biorą pod uwagę kwestii demograficznych i technologicznych. Żyjemy coraz dłużej i pracujemy w lepszych warunkach - uważa Elżbieta Mączyńska, profesor SGH i prezes PTE.
W poniedziałek prezydent podpisał projekt ustawy, który zakłada niższy wiek emerytalny - 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn. Chętni będą mogli pracować dłużej. Ustawa z 2012 r. wydłuża wiek emerytalny do 67 lat i stopniowo zrównuje go dla obu płci.
- Powrót do starych zasad przechodzenia na emeryturę, czyli 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn, nie bierze pod uwagę względów demograficznych oraz technologicznych. Żyjemy coraz dłużej i w lepszym zdrowiu. Technologiczne względy polegają na tym, że coraz mniejszy zakres prac ma charakter prac fizycznych. Ta tendencja będzie się pogłębiała, czyli będziemy żyli coraz dłużej w miarę postępu medycyny, a także będziemy pracowali w lepszych warunkach w miarę postępu technologicznego - powiedziała prof. Mączyńska.
Oceniła, że cofanie się do poprzednich rozwiązań jest niesłuszne i może oznaczać niższe emerytury, bo będziemy krócej pracować. - Koszt poniesie sam emeryt. Jeśli byłyby inne rozwiązania, że koszt nie jest przerzucany na emeryta, to zostanie przerzucony na podatnika - zaznaczyła.
Pomysł prezydenta może dyskryminować kobiety
Profesor zauważyła, że "przyjęcie nowego okresu - 67 lat dla wszystkich bez względu na płeć - ma to do siebie, że jest rozłożone w czasie, na wiele dekad". - To nie jest tak, że dzisiaj, czy jutro wchodzi wiek emerytalny. Nie bardzo przecież wiemy, jak będzie wyglądało nasze życie po upływie kilku dekad, bo aż tak dalece nie możemy przewidywać - podkreśliła.
Mączyńska zwróciła też uwagę na problem konstytucyjny, równościowy. - To inne prawa dla kobiet, inne dla mężczyzn. No chyba, że wzięto pod uwagę fakt, że kobieta rodzi dzieci i to się liczy do wieku emerytalnego. Poza tym kobiety żyją dłużej. Średnia ich życia jest wyższa niż mężczyzn - zaznaczyła.
Pytana, czy jest szansa na uchwalenie tego projektu jeszcze w tej kadencji Sejmu, odparła: - Różne, szybkie decyzje były podejmowane w tej kadencji Sejmu. Jednak to jest tak kontrowersyjny problem, że wątpię.
KOMENTARZE (1)
Do artykułu: Prof. Mączyńska: emerytury na bakier z demografią i technologią