Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym, systemie gwarantowania depozytów oraz przymusowej restrukturyzacji, przedłożony przez ministra finansów. Projekt nakłada na banki nowe zobowiązania finansowe i rozszerza kompetencje KNF i BFG. O ocenę propozycji nowego prawa zapytaliśmy prof. Andrzeja Bienia z Instytutu Bankowości SGH.
Projekt realizuje dwie dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady. Pierwszą z 15 maja 2014 roku, tzw. dyrektywę BRRD. Jej celem jest ustanowienie w państwach członkowskich takiego systemu, w którym możliwość zaangażowania pieniędzy podatników w ratowanie sektora bankowego zostanie w znacznym stopniu ograniczona. W przypadku problemów sektora bankowego, w pierwszej kolejności straty mają ponosić wierzyciele i akcjonariusze banków. Druga dyrektywa DGSD z 16 kwietnia 2014 roku ma na celu wzmocnienie stabilności systemu bankowego i zwiększenie ochrony deponentów.
Większe kompetencje KNF i BFG
Projekt przewiduje istotne rozszerzenie dotychczasowych kompetencji Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) i Bankowego Funduszu Gwarancyjnego (BFG). Fundusz zostanie wyposażony w niezbędne uprawnienia oraz instrumenty restrukturyzacyjne: sprzedaż przedsiębiorstwa bankowego, instytucja pomostowa, umorzenie lub konwersja zobowiązań, wydzielenie aktywów. Projektowane przepisy określają źródła finansowania tych procesów.
Nowe obciążenie
Zgodnie z projektem ustawy, banki krajowe, oddziały banków zagranicznych oraz spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe będą wnosiły składki na finansowanie systemu gwarantowania depozytów oraz finansowanie przymusowej restrukturyzacji. Składki takie wnosiły będą także firmy inwestycyjne. Projekt zakłada także likwidację tzw. opłaty ostrożnościowej i zastąpienie jej składką przeznaczoną na fundusz przymusowej restrukturyzacji banków. Jak informuje Kancelaria Prezesa Rady Ministrów, nowe przepisy przewidują możliwość wnoszenia składki ryczałtowej, co wpłynie na obniżenie obciążeń. Rozwiązanie to będzie dotyczyć banków spółdzielczych oraz niektórych mniejszych banków komercyjnych.
Opłaty dotkną banki
Dla banków najważniejsze są dwie zmiany. – Projekt ustawy, która zakłada same zmiany, liczy 241 stron! Jest to wysoce mało zjadliwy tekst, jeśli chodzi o zasady, jakie wprowadza. Jego głównym celem, i powinno być to zawarte na 59 stronach, a nie 241 stronach, jest wprowadzenie systemu gwarantowanego depozytów i przymusowej restrukturyzacji banków – komentuje dla Parlamentarny.pl prof. Andrzej Bień z Instytutu Bankowości SGH. – Projekt wprowadza dwie nowe opłaty: banki będą wnosiły składki na finansowanie systemu gwarantowania depozytów oraz finansowanie przymusowej restrukturyzacji – dodaje.
Jak twierdzi nasz rozmówca, nie będzie to dla banków obojętne. – Średnio dla banków nie są to wielkie straty, ale procentowo to bardzo dotknie niektóre banki i to w dwóch aspektach. W aspekcie finansowym i samego systemu. Nakład pracy na wykonanie i wyliczenie modeli tzw. podstaw do naliczania opłat na rzecz BRRD czy systemu gwarantowania depozytów, jest horrendalny, bardzo kosztowny – mówi ekspert z SGH.
Jak twierdzi, trzeba jeszcze pamiętać, że oprócz tych opłat, banki będą musiały płacić podatek, który ma zacząć obowiązywać w przyszłym roku. – Ostatnie wyliczenia mówią, że przez dotychczasowe opłaty 28 banków zmieni wynik z dodatniego na ujemny. Jeśli dołożymy do tego nowe zobowiązania i podatek bankowy, płatny miesięcznie w tej skali, w jakiej ma być, to są bardzo duże obciążenia dla banków – twierdzi prof. Andrzej Bień.
KOMENTARZE (4)
Do artykułu: Prof. Bień o BFG, gwarantowaniu depozytów i przymusowej restrukturyzacji