Jestem rzecznikiem pełnego członkostwa Gruzji w Sojuszu Północnoatlantyckim; jako prezydent Rzeczypospolitej będę zawsze wspierał Gruzję w tych dążeniach - zadeklarował we wtorek w Tbilisi prezydent Andrzej Duda.
Podczas wspólnej konferencji prasowej z prezydentem Gruzji Giorgim Margwelaszwilim Duda był pytany przez dziennikarzy, czy nie uważa, że nadszedł czas, by NATO uaktywniło się w regionie krajów basenu Morza Czarnego.
"Drzwi Sojuszu Północnoatlantyckiego, jako tej najważniejszej architektury bezpieczeństwa i gwaranta pokoju na świcie (...), muszą pozostawać otwarte dla wszystkich, którzy do tej wielkiej wspólnoty Zachodu, wspólnoty pokoju chcą należeć" - zaznaczył.
Jak dodał, Gruzja na każdym kroku pokazuje, że jest godna członkostwa w Sojuszu, ponieważ "dokonuje wszystkich działań, jakich dokonują państwa Sojuszu". "W związku z tym jest gotowa znaleźć się wśród nas jako jeden z pełnoprawnych członków tej wspólnoty" - powiedział Duda.
Czytaj też: Gospodarka czy polityka na Wschód? Ukraina, Białoruś i Gruzja potrzebują Polski
Polski prezydent zaznaczył, że kwestia przynależności Gruzji do NATO "jest problemem także politycznie skomplikowanym z przyczyn oczywistych". Zaznaczył jednocześnie, że Gruzja ma strategiczne położenie geopolityczne. "Jestem przekonany, że prędzej czy później Gruzja znajdzie się w NATO i będzie pełnoprawnym członkiem Sojuszu Północnoatlantyckiego" - powiedział Duda podkreślając, że obecnie należy podejmować działania w tym kierunku.
"Jestem rzecznikiem pełnego członkostwa Gruzji w Sojuszu Północnoatlantyckim. Mogę tu zadeklarować jako prezydent Rzeczypospolitej, że zawsze będę Gruzję w tym wspierał. Zwłaszcza Gruzję, która działa i zachowuje się wobec Sojuszu Północnoatlantyckiego tak, jak do tej pory" - podkreślił Duda.