Prezydent Białegostoku pyta kandydatów o lokalne inwestycje

Prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski domaga się od komitetów wyborczych odpowiedzi na dziesięć pytań dotyczących ważnych dla miasta inwestycji. Oczekuje odpowiedzi pisemnych, by po wyborach o obietnicach przypominać.

Przed wysłaniem, treść listu Truskolaski zaprezentował dziennikarzom. Jest tam prośba o odpowiedzi na "kluczowe pytania dotyczące ważnych dla mieszkańców Białegostoku spraw".

Prezydent Białegostoku pyta w nim m.in. o finansowanie z budżetu państwa których odcinków dróg łączących Białystok zamierzają popierać, czy zagwarantują szybkie połączenie kolejowe miasta z Warszawą i czy widzą możliwość budżetowego dofinansowania budowy pasa startowego na białostockim lotnisku Krywlany a także czy gwarantują pieniądze na budowę hali sportowo-widowiskowej w mieście.

Pyta też o budowę Muzeum Pamięci Sybiru, o której dofinansowanie Białystok zabiega oraz czy obecny poziom subwencji oświatowej jest wystarczający a jeśli nie, to jaki wzrost tej subwencji mogą zagwarantować.

Zaakcentowane zostało pytanie ostatnie: czy działania rządu mają istotne znaczenie dla tworzenia lepszych warunków do powstawania nowych miejsc pracy w Polsce Wschodniej a jeśli tak, to jakie wsparcie poza zarezerwowanymi pieniędzmi unijnymi, mogą zagwarantować.

- Włączamy się w tę kampanię (wyborczą), ale nie w jakiś sposób polityczny, tylko w sposób merytoryczny () Chcemy, żeby zostały złożone jasne deklaracje. I co tu dużo mówić, od tych którzy zostaną wybrani, będziemy później wymagać, aby te deklaracje były wypełnione - mówił Truskolaski.

Deklaracje są ważne dla mieszkańców

- A jak już je złożą (deklaracje), to będziemy je mieli na piśmie i będziemy monitorować co roku () Nie oczekuję od partii koncertu życzeń, aby się przebijały w ofertach, tylko właśnie złożenia tych deklaracji, które później będą realizowane - mówił prezydent Białegostoku.

Tadeusz Truskolaski jest bezpartyjny, rządzi w mieście trzecią kadencję. W dwóch pierwszych był kandydatem Platformy Obywatelskiej, jesienią ubiegłego roku startował jednak z własnego komitetu, choć również z poparciem PO.

W październikowych wyborach parlamentarnych startuje jego syn Krzysztof, który jest liderem w Podlaskiem sejmowej listy Nowoczesnej Ryszarda Petru. Pytany, czy już mu zadał te pytania, prezydent Truskolaski zaprzeczył. "Jak każda inna formacja, otrzyma pocztą tego typu pytania. Ja tutaj działam jako prezydent miasta, a nie jako ojciec".