Prawnik alarmuje: Ustawa wiatrakowa może narazić inwestorów na straty

Prawnik alarmuje: Ustawa wiatrakowa może narazić inwestorów na straty
- Zapisany w projekcie ustawy wiatrakowej okres 3 lat na uzyskanie pozwolenia na użytkowanie przez farmy wiatrowe, jest niespójny z przepisami ustawy o OZE - mówi Rafał Hajduk (fot.PTWP)

- Po wejściu w życie ustawy wiatrakowej może okazać się, że wiele inwestycji jest nie do zrealizowania - informuje mecenas Rafał Hajduk, partner w kancelarii Norton Rose Fulbright Piotr Strawa i Wspólnicy.

W jakiej sytuacji projekt ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych, w wersji przyjętej przez podkomisję nadzwyczajną, stawia właścicieli elektrowni wiatrowych, eksploatowanych w dniu wejścia ustawy w życie?

- Projekt ustawy w wersji przejętej przez podkomisję nie wprowadza zmian w odniesieniu do sytuacji elektrowni wiatrowych eksploatowanych w dniu wejścia w życie przedmiotowej ustawy. Stanowi on, tak jak projekt pierwotny, że elektrownie nie spełniające wymogu odległościowego będą mogły być eksploatowane nadal, ale - upraszczając - nie będę mogły być rozbudowywane i nie będzie można zwiększać ich mocy.

Poza tym, projekt przewiduje, że elektrownie wiatrowe istniejące w momencie wejścia w życie ustawy będą miały obowiązek uzyskania zezwolenia na eksploatację od UDT, a z każdorazowym uzyskaniem zezwolenia mają się wiązać koszty do 1 proc. wartości inwestycji, czyli potencjalnie bardzo wysokie. Tym bardziej, że zezwolenie trzeba by odnawiać co dwa lata, jak również za każdym razem, gdy dokonywana jest naprawa lub modernizacja elektrowni wiatrowej..

Czytaj też: Sejmowa walka z wiatrakami

O poziomie opłaty za zezwolenie na eksploatację ma decydować minister właściwy do spraw gospodarki, a więc de facto ten element kosztu prowadzenia działalności miałby zależeć od decyzji rządu, czyli staje się kolejnym narzędziem regulacji.

Zastosowanie tych nowych obciążeń również do instalacji już funkcjonujących budzi wątpliwości z punktu widzenia zasady ochrony praw nabytych.

Wysokość opłat na rzecz UDT za prace związane z wydawaniem zezwolenia na eksploatację wiatraków powinna być regulowana ustawą?

- Uregulowanie kosztów opłat za zezwolenia eksploatacyjne na poziomie ustawy zdecydowanie zwiększałoby pewność obrotu gospodarczego. Nie tryb regulacji jest tu jednak najważniejszy, a maksymalna wysokość opłaty. Farmom wiatrowym eksploatowanym w dniu wejścia w życie ustawy grozi przede wszystkimi wysoki wzrost kosztów działalności, wynikający po pierwsze z opłat za zezwolenia eksploatacyjne, ale też z wprowadzenia definicji elektrowni wiatrowej, przesądzającej, że cała elektrownia jest budowlą w rozumieniu prawa budowlanego. Ta druga regulacja może prowadzić do wielokrotnego podniesienia podstawy opodatkowania wiatraków podatkiem od nieruchomości.

Cały artykuł czytaj na wnp.pl

 

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google NewsObserwuj nas w Google News
×

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Prawnik alarmuje: Ustawa wiatrakowa może narazić inwestorów na straty

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!