Polska zaskarżyła do Trybunału dyrektywę UE o jakości powietrza

Polska zaskarżyła do Trybunału dyrektywę UE o jakości powietrza
Dzięki nowym regulacjom w całej UE stopniowo ma się poprawiać jakość powietrza (fot.pixabay.com)

Polska zaskarżyła do Trybunału Sprawiedliwości UE unijną dyrektywę dot. limitów głównych źródeł zanieczyszczeń powietrza dla państw UE - wynika ze źródeł dyplomatycznych w Brukseli.

• Skarga na unijną dyrektywę, która ustanawia nowe limity głównych źródeł zanieczyszczeń powietrza została złożona w Trybunale w Luksemburgu w ubiegłym miesiącu.

• Dotyczy przepisów ustanawiających maksymalne limity emisji dwutlenku siarki, cząstek stałych i tlenków azotu.

• Polskie władze kwestionują nie tylko nierówne rozłożenie obciążeń w nowych przepisach, ale też sposób ich uchwalania.

Skarga przygotowana przez resort środowiska została złożona w Trybunale w Luksemburgu w ubiegłym miesiącu. Dotyczy przepisów ustanawiających maksymalne limity emisji dwutlenku siarki, cząstek stałych i tlenków azotu. Dzięki tym regulacjom w całej UE stopniowo ma się poprawiać jakość powietrza.

Według rozmówcy z polskich kręgów dyplomatycznych nasz rząd kwestionuje zarówno sposób procedowania nad tymi przepisami, jak i rozłożenie obciążeń pomiędzy poszczególne państwa członkowskie. Nowe limity miałyby bowiem kosztować całą UE około 2 mld euro rocznie od 2020 roku, tymczasem na nasz kraj przypadałaby aż jedna czwarta tej kwoty, czyli około 500 mln euro.

Chodzi o nowelizację dyrektywy o krajowych pułapach zanieczyszczeń (NEC), nad którą prace zakończyły się pod koniec 2016 roku. Nowe przepisy mają zredukować emisję szkodliwych substancji z przemysłu, ruchu drogowego, elektrowni i rolnictwa. Krajowe zobowiązania do emisji mają dotyczyć okresu po 2020 roku, ale ustalono też cele na okres od 2030 roku.

Czytaj też: Od 2018 r. rygorystyczne normy emisyjne dla domowych kotłów węglowych

"Skarżymy te przepisy, bo podczas ich uchwalania nie zostały dotrzymane zasady lojalnej współpracy, transparentności i proporcjonalności" - powiedział polski dyplomata proszący o zachowanie anonimowości.

Z analizy wpływu - przygotowanej przez Komisję Europejską jeszcze przed uchwaleniem tych przepisów - wynikało, że roczny koszt dyrektywy na statystycznego Polaka miałby wynosić około 15 euro, tymczasem np. przeciętny Holender ponosiłby koszty w wysokości około 1,3 euro rocznie. Wyższe koszty dla Polski wynikają z zapóźnienia naszej gospodarki i złej jakości powietrza w naszym kraju.

Polskie władze kwestionują nie tylko nierówne rozłożenie obciążeń w nowych przepisach, ale też sposób ich uchwalania. Chodzi o to, że prezydencja, wypracowując obciążenia dla każdego z krajów unijnych, nie przeprowadziła konsultacji z Polską. W podobnej sytuacji znalazły się też Węgry i Rumunia. Z pozostałymi państwami członkowskimi były negocjacje bilateralne.

Cały artykuł czytaj tutaj.

 

×

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Polska zaskarżyła do Trybunału dyrektywę UE o jakości powietrza

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!