Jeżeli chcemy żeby polska gospodarka była w sposób trwały konkurencyjna, musimy w jak największym stopniu opierać wzrost gospodarczy o zasoby polskiej nauki - powiedział we wtorek (8 marca) w Toruniu wicepremier minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin.
Wicepremier był gościem kongresu gospodarczego Welconomy Forum in Toruń pod hasłem "Integracja i Współpraca. Gospodarka - nauka - innowacyjność".
- Dorobek ostatniego ćwierćwiecza niepodległej Polski pod wieloma względami jest imponujący, dobrze wykorzystaliśmy też ostatnie przeszło 10 lat naszej obecności w Unii Europejskie. Doceniając dorobek tego ćwierćwiecza pewnie wszyscy mamy takie poczucie, że można było ten czas wykorzystać lepiej - podkreślił wicepremier.
Jak jednocześnie zaznaczył, o ile poziom polskiego PKB wynosi około 2/3 średniej unijnej, o tyle poziom zarobków wynosi około 1/3 średniej unijnej.
Przeczytaj: 500 złotych na obligacje, zamiast na dzieci
- Bardzo cieszymy się z dużego wzrostu produktu krajowego brutto, ale jest inna kategoria, którą powinniśmy brać pod uwagę - produkt narodowy brutto. Widzimy, że polska gospodarka w bardzo dużym stopniu zależna jest od kapitału zagranicznego i od inwestorów zewnętrznych. Zawsze należy się cieszyć, gdy pojawiają się nowe inwestycje zwłaszcza w obszarach innowacyjnej gospodarki, ale powinno nam zależeć w pierwszej kolejności, aby rozwijały się polskie firmy, bo kapitał ma narodowość - zauważył wicepremier.
Jego zdaniem jedną z pułapek, która trzeba ominąć jest zdiagnozowana w tzw. planie Morawieckiego pułapka przeciętnego produktu. Jak dodał, gospodarka powinna być nie imitacyjna a innowacyjna.
Według Gowina najbliższe lata trzeba wykorzystać na zbudowanie lepszych kanałów współpracy między światem nauki i światem gospodarki, tymczasem istnieją bariery mentalne, organizacyjne i prawne.
- W najbliższych latach będą do wykorzystania, prawdopodobnie po raz ostatni, tak duże środki unijne, z których 50 mld zł przeznaczone zostanie na badanie w dziedzinie innowacyjnych technologii czy szerzej na innowacyjną gospodarkę. Te środki w ogromnej mierze będą dystrybuowane przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju. Te środki nie powinny być już wydawane, z czym całkiem nieźle sobie radziliśmy przez poprzednie lata, ale powinny być inwestowane - uważa minister nauki.
Wicepremier przypomniał, że w piątek został przedstawiony projekt nowelizacji Ustawy o innowacyjności.
Przeczytaj: Trybunał Konstytucyjny na forum Rady Europy. PiS mówi "nie"
- Ustawa o innowacyjności, która weszła w życie pod koniec poprzedniej kadencji zainicjowana została przez prezydenta Bromisława Komorowskiego, w pierwotnym kształcie zawierała wiele sensownych rozwiązań. W kształcie finalnym, okrojonym zwłaszcza o ulgi podatkowe na skutek interwencji ówczesnego ministra finansów, jest właściwie bezużyteczna. Stąd tak szybka nowelizacja, zawierająca m.in. ulgi podatkowe, ale też szereg ułatwień zarówno dla przedsiębiorców i naukowców - podkreślił Gowin.