XVI Europejski Kongres Gospodarczy

Transform today, change tomorrow. Transformacja dla przyszłości.

7-9 MAJA 2024 • MIĘDZYNARODOWE CENTRUM KONGRESOWE W KATOWICACH

  • 18 dni
  • 20 godz
  • 40 min
  • 54 sek

Politycy SLD i PSL: Szkoda, że Polska nie jest w strefie euro

Politycy SLD i PSL: Szkoda, że Polska nie jest w strefie euro
Jarosław Kalinowski (Fot. Facebook.com/JaroslawKalinowski)

- Członkostwo Polski przynosi korzyści, ale ciągle nie udało się wprowadzić kraju do strefy euro - ocenili w niedzielę politycy m.in. SLD i PSL, którzy uczestniczyli w negocjacjach akcesyjnych Polski do UE.

"Unia Europejska po Rzymie wyszła wzmocniona, Polska przestała być państwem, gdzie się stawia znaki zapytania, czy jest w Unii Europejskiej. Polska jest w UE, jest tylko pytanie, jak mocno, w jakim stopniu Unia Europejska jest w Polsce" - powiedział wiceprzewodniczący PE Bogusław Liberadzki, który wziął udział w konferencji zorganizowanej z okazji 60-lecia utworzenia UE.

Podkreślał, że dla UE podstawowe znaczenie mają takie wartości jak pokój, solidarność, prawa podstawowe i państwo prawa, a także dążenie do umacniania Unii, która "będzie silniej wypowiadać się" w sprawach kluczowych dla Europy. "Polska będzie obserwowana z punktu widzenia spełniania tych kryteriów" - zaznaczył Liberadzki.

Były wicepremier i minister finansów Grzegorz Kołodko powiedział, że jednym z powodów, dla których objął stanowisko w rządzie, był udział w finalizacji rozmów akcesyjnych. "Udało się, uważam, że wtedy nie można było wynegocjować lepszych, bardziej korzystnych warunków naszego członkostwa" - powiedział Kołodko, który określił siebie jako technokratę, bezpartyjnego fachowca.

"Przez osiem lat rządów PO nie udało się zrealizować strategicznego celu w postaci wprowadzenia Polski do euro, a euro do Polski" - dodał Kołodko, przypominając deklaracje premiera Donalda Tuska z 2008 r., że w 2011 r. w Polsce zostanie wprowadzone euro. "Obawiam się, że teraz, pod innym postsolidarnościowym rządem, być może jesteśmy skazani na to, że przez osiem lat nie będziemy w stanie wprowadzić euro, skazując się na pewną peryferyzację" - powiedział.

Ocenił, że gdyby Polska była w euro, przyczyniłoby się to nie tylko do rozwoju ekonomicznego, ale wzmocniłoby pozycję polityczną kraju, a gospodarka byłaby inaczej odbierana przez rynki finansowe.

Były premier i b. szef SLD Leszek Miller opowiedział się przeciw utrzymywaniu "sztucznej jedności" UE, wskazując na różnice między państwami członkowskimi.

"Nie da się utrzymać sztucznej jedności w grupie 27 państw" - powiedział Miller, który kończył negocjacje w sprawie przyjęcia Polski do Unii. Przypomniał, że kiedy Polska negocjowała członkostwo, Unia składała się z 15 krajów zbliżonych pod względem rozwoju gospodarczego, rozwiązań politycznych i socjalnych.

"Już dzisiaj mamy podział krajów unijnych na różne kręgi integracji. Część krajów jest w Schengen, a część nie; część jest w euro, część, nie; część chce przyjmować uchodźców, a część nie chce, niektóre podpisały specjalną deklarację o symbolach Unii, a część nie, niektóre w całości zaakceptowały Kartę Praw Podstawowych, a Polska i Wielka Brytania nie zaakceptowały, jest też widoczny zróżnicowany poziom rozwoju gospodarczego" - argumentował.

"Uważam, że utrzymywanie UE w sztucznej jedności jest dysfunkcjonalne dla Unii Europejskiej, trzeba pójść na bardziej elastyczne formy organizacji, niemniej jądro musi być wyraźnie określone - to jest oczywiście strefa euro, która musi być obudowana instytucjami politycznymi" - ocenił.

"Dlatego ratunkiem dla UE jest większa elastyczność i skupienie tych krajów, które chcą się głębiej integrować, wokół strefy euro" - powiedział.

Miller wyraził zadowolenie, że premier Beata Szydło podpisała w sobotę deklarację ze szczytu w Rzymie, podkreślił zarazem, że deklaracja "nie ma żadnego znaczenia prawnego, to jest wykładnia polityczna".

Europoseł, były wicepremier Jarosław Kalinowski (PSL), który także uczestniczył w negocjacjach polskiego członkostwa, podkreślił, że UE jest dla Polski "strefą bezpieczeństwa i rozwoju".

"Jeszcze do niedawna nikomu do głowy nie przychodziło, że mogą pojawić się politycy, którzy chcieliby, jeżeli nie Polskę z Unii, to Unię z Polski wyprowadzać" - powiedział. "Wyprowadzane są z Polski fundamentalne zasady, którymi kieruje się UE" - ocenił, wzywając zwolenników Unii i jej wartości do wspólnego działania.

 

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google NewsObserwuj nas w Google News
×

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Politycy SLD i PSL: Szkoda, że Polska nie jest w strefie euro

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!