XVI Europejski Kongres Gospodarczy

Transform today, change tomorrow. Transformacja dla przyszłości.

7-9 MAJA 2024 • MIĘDZYNARODOWE CENTRUM KONGRESOWE W KATOWICACH

  • 18 dni
  • 20 godz
  • 40 min
  • 54 sek

PiS ma tempo. Zadłużenie kraju wzrosło o 56 mld zł

PiS ma tempo. Zadłużenie kraju wzrosło o 56 mld zł
W poniedziałek (22 sierpnia) rząd przedstawi wyliczenie zadłużenia kraju. (fot.:NBP/flickr.com/CC BY-ND 2.0)

• Przez pierwsze pół roku 2016 rząd zadłużył Polskę o 56 mld zł. Kwota ta jest jeszcze wyższa gdy doda się ostatnie miesiące roku 2015, od daty przejęcia władzy przez PiS.
• Rząd przedstawi wyliczenie zadłużenia w poniedziałek (22 sierpnia).
• Polskie zadłużenie jest ulokowane u podmiotów zagranicznych, co zdaniem ekspertów jest w pewnym sensie odbieraniem sobie suwerenności jako państwa.

Wedle szacunków "Rzeczpospolitej" rząd Beaty Szydło przez pięć miesięcy samego 2016 r. zwiększył  dług publiczny o 56 mld zł. Gdy spojrzy się na te dane uwzględniając ostatnie miesiące roku 2015, zadłużenie może przekroczyć nawet 60 mld zł. - Obie kwoty są rekordowe co najmniej w ostatnich 15 latach - ocenia gazeta. Podaje także, że w ciągu 15 lat nie było administracji, która tak szybko generowała zadłużenie.

Strona rządowa ma się ustosunkować do wielkości długu w poniedziałek (22 sierpnia). Wówczas kwoty za lata 2015 i 2016 będą podane wedle oficjalnych wyliczeń resortu finansów.

Problemem polskiego długu jest, między innymi, jego rozlokowanie. Znaczna cześć polskich państwowych zobowiązań finansowych jest rozlokowana za granicami naszego kraju, tj. u zagranicznych wierzycieli.

W materiale "Rzeczpospolitej" pada sugestia, że za wzrost długu publicznego jest odpowiedzialny także program prorodzinny rządu, 500 plus.

W połowie lipca prof. Elżbieta Mączyńska, ekspert finansowy tłumaczyła: - Kto pożycza, ten rządzi. Im bardziej jest kraj zadłużony, tym mniej ma swojej suwerenności. Widać to było po tym, co się działo w Grecji i w innych krajach.

Jak dodawała, przykładem takiej niepełnej suwerenności był przełom lat 80. i 90. ubiegłego wieku. - Wtedy Polska nie miała specjalnie wyboru, który model ustrojowy wybrać. Musiała podporządkować się wskazówkom Międzynarodowego Funduszu Walutowego, ponieważ od tego zależało, czy polskie długi zostaną umorzone, czy nie i w jakim stopniu. Byliśmy krajem na kolanach, bardzo zadłużonym. W związku z tym nie mieliśmy pełnej suwerenności w rozwiązaniu naszych spraw ustrojowych.

Czytaj: Kukiz'15 widzi w programie 500 plus możliwą przyczynę nierówności społecznych

Ekspertka podała przykład Japonii, jako kraju, który inaczej podszedł do sytuacji. Dług publiczny Japonii przekracza dziś 230 proc. PKB i jest jednym z największych wśród krajów uprzemysłowionych.

Dług publiczny Polski sięga nieco ponad 50 proc. PKB. Właścicielem japońskiego długu są jednak w znacznej większości japońskie instytucje finansowe i sami Japończycy, dzięki czemu mimo ogromnego zadłużenia kraj nie jest uzależniony od zagranicznych inwestorów i jest mniej narażony na zawirowania gospodarcze.

 

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google NewsObserwuj nas w Google News
×

KOMENTARZE (5)

Do artykułu: PiS ma tempo. Zadłużenie kraju wzrosło o 56 mld zł

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!