Ryszard Petru, lider Nowoczesnej, w wywiadzie dla Michała Żuławińskiego z Bankiera.pl, stwierdził, że PO wchodzi w buty PiS, a programy gospodarcze obu partii są coraz bardziej podobne.

W rozmowie polityk mówi m.in.o liberalizacji, repolonizacji i prywatyzacji. Działania partii uzależnia od tego czy będzie w opozycji czy w koalicji i nie wyklucza współpracy z żadną z dominujących partii.

Nie ukrywa, że chciałby przywrócić zasadę przyświecającą tzw. ustawie Wilczka, czyli "co nie jest zabronione, jest dozwolone". Uważa, że ustawę wzorowaną na regulacjach wprowadzonych przez ministra Mieczysława Wilczka w 1988 r. należałoby wprowadzić jak najszybciej z założeniem 2-3 miesięcy vacatio legis.

petru po buty pis.jpg

Przekonuje, że ustawa byłaby podobna do oryginalnej z dokładnością do ograniczeń narzuconych przez Unię Europejską.

Ryszard Petru twierdzi też, że należy sprywatyzować kopalnie i takie firmy jak PLL LOT czy Poczta Polska, jednak Lasy Państwowe powinny pozostać państwowe.

Jeśli chodzi o tzw. repolonizację banków, ograniczył się do stwierdzenia, że to dobrze gdy banki są polskie, gorzej jeśli są państwowe. A przede wszystkim muszą być konkurencyjne.

Podkreślił, że zadaniem NBP jest przede wszystkim pilnowanie stabilności finansowej i na tek działalności powinien się skupiać. Nie jest zadaniem NBP np. wspieranie małych i średnich przedsiębiorców.

Lider Nowoczesnej jest też zwolennikiem dobrowolnych ubezpieczeń emerytalnych takich jak III filar. Jednocześnie uważa, że - co do zasady - słuszny jest pomysł wprowadzenia tzw. emerytury obywatelskiej, minimalnego świadczenia wypłacanego każdemu emerytowi.

Petru zaznaczył też, że powinno się zlikwidować specjalne strefy ekonomiczne, stawiające w uprzywilejowanej pozycji kapitał zagraniczny, jednak likwidacja może nastąpić tylko wtedy, kiedy uczynią to także inne państwa.

PODOBAŁO SIĘ? PODZIEL SIĘ NA FACEBOOKU

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google News