Poprzez odpowiednie otoczenie podatkowe należy wspierać rozwój przemysłów wysokich technologii. Polska powinna wspierać swój przemysł chemiczny, węglowy, zbrojeniowy i przetwórstwa rolno-spożywczego - mówi wnp.pl Paweł Szałamacha, poseł Prawa i Sprawiedliwości, były wiceminister skarbu państwa.
- Należy zmienić otoczenie podatkowe polskiego przemysłu. Proponujemy szereg rozwiązań, które przeorientują przemysł ku tworzeniu towarów co najmniej mid-tech oraz przejściu do high-tech, czyli bardziej skomplikowanych produktów w wielu branżach. Uważamy, że okres pierwszych kilkunastu lat od transformacji ustrojowej, kiedy Polska świadomie decydowała się na konkurowanie jedynie za pomocą niskiego poziomu płac, jest na wyczerpaniu i wiedzie donikąd. To jest strategia gospodarcza wiodąca do ślepego zaułka, ponieważ zawsze znajdą się kraje, np. w Azji, które mają większą możliwość konkurowania płacami - mówi wnp.pl Paweł Szałamacha, poseł Prawa i Sprawiedliwości, były wiceminister skarbu państwa.
Zwraca przy tym uwagę, że konkurowanie niskimi płacami jest niezgodne z aspiracjami naszych obywateli.
- Jest to bardzo krótkowzroczna polityka, ponieważ prowadzi do wypchnięcia setek tysięcy ludzi, w tym absolwentów polskich szkół średniego lub wyższego szczebla, na emigrację - podkreśla Paweł Szałamacha.
W jego ocenie polityka państwa powinna wspierać te sektory przemysłu, które mają niesamowity potencjał wzrostu. Jest kilka czynników, które pomogą wytypować takie sektory, jednym z nich jest deficyt w handlu zagranicznym.
- Mamy bardzo duży potencjał rozwoju przemysłu chemicznego. Polska od lat odnotowuje gigantyczny, wynoszący ok. 5-6 mld euro rocznie, deficyt w handlu chemikaliami - proponuje Paweł Szałamacha.
Następną branżą powinien być przemysł środków transportu, w tym taboru dla miast, jak tramwaje, kolejowe linie podmiejskie czy metro.
Bardzo silną rolę powinien odgrywać również przemysł związany z całym cyklem przerobu węgla: od jego wydobycia, poprzez przeróbkę aż do wykorzystania. Polska ma możliwości i bazę do tego, aby rozwijać czyste technologie spalania węgla.
Paweł Szałamacha wskazuje, że w Polsce, ze względu na silny sektor rolniczy, dużą rolę będzie odgrywał sektor przetwórstwa rolno-spożywczego. Tu jest jednak taki problem, że generalnie na żywności na świecie zbyt dobrze się nie zarabia, jeżeli produkuje się tylko towary masowe.
- Towary muszą „mieć to coś”, jakiś haczyk czy brand, i dopiero wówczas można uzyskiwać wyższe marże. Dlatego rolnictwo kilku krajów europejskich, czy to Francji czy Włoch, idzie w tym kierunku. Powinniśmy podążać tym śladem, ponieważ jeżeli będziemy się nastawiać tylko na wielkotowarową produkcję to musimy mieć świadomość, że konkurencja światowa wyciska te marże niemal do zera – podkreśla Paweł Szałamacha.
Bardzo ważną rolę powinien odgrywać także przemysł zbrojeniowy.
- Należy rozwinąć solidną strategię eksportową polskiego uzbrojenia i ograniczyć czarną listę jedynie do krajów ściśle znajdujących się na listach ONZ. Polska, często z innych względów, ustępowała rynku innym producentom i nie podejmowaliśmy wysiłku eksportowego. Inni producenci, bardziej konsekwentni, czasami bezwzględni, często z krajów Unii Europejskiej czy ze Stanów Zjednoczonych, wchodzili tam bez żadnego problemu. Powinniśmy umieć promować swój sektor zbrojeniowy - wskazuje Paweł Szałamacha.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: P. Szałamacha, PiS: trzeba wspierać polską chemię, zbrojeniówkę, energetykę i sektor spożywczy