Z powodu ozusowania umów-zleceń pracę straciło ponad 10 proc. ochroniarzy, czyli blisko 40 tys. osób – szacuje Polska Izba Ochrony. 12 zł doprowadzi do kolejnych zwolnień? Sławomir Wagner, prezes Polskiej Izby Ochrony chce, aby minimalna stawka była wprowadzana stopniowo, zaczynając od 9 zł.
Zgodnie z szacunkami Polskiej Izby Ochrony od początku roku z powodu rozwiązania umów cywilnoprawnych pracę straciło ponad 10 proc. ochroniarzy, czyli blisko 40 tys. osób – głównie zatrudnionych na stanowiskach niewymagających wysokich kwalifikacji. To efekt ozusowania umów-zleceń.
Z kolei od 1 stycznia 2017 r. będzie obowiązywać minimalna stawka godzinowa 12 zł dla umów cywilnoprawnych. Czy i tym razem miejsca pracy ochroniarzy są zagrożone?
Zdaniem ekspertów branży ochroniarskiej potrzebne jest odpowiednie vacatio legis. W przeciwnym razie kolejne osoby zostaną bez pracy. Jak podkreślają pracodawcy, tym razem zwolnienia mogą swoim zasięgiem objąć większą liczbę pracowników.
– Jeśli nie będzie prawdziwego vacatio legis, wówczas czekają nas masowe zwolnienia pracowników o najniższych kwalifikacjach, najsłabiej zarabiających (nawet do 100 tys. osób), zastępowanie stanowisk pracy rozwiązaniami technologicznymi (monitoring, dozór elektroniczny, inne informatyczne usprawnienia) i koncentrowanie się na zatrudnianiu tylko wysoko wykwalifikowanych pracowników. W takiej sytuacji lepiej mieć bowiem kilkudziesięciu pracowników o najwyższych kwalifikacjach (np. odpowiednie uprawnienia, zezwolenia na posiadanie broni) i płacić im nawet więcej, niż kilkuset o podstawowych kwalifikacjach – mówi Beniamin Krasicki, prezes City Security, członek zarządu Polskiej Izby Ochrony.
Czytaj też: Stawka minimalna 12 zł powinna być bodźcem pozytywnym, nie negatywnym
Podobnie uważa Rafał Luboiński, prezes RR Security (sektor MŚP, czyli ok. 70 proc. rynku ochrony). Jego zdaniem konieczny jest jak najdłuższy okres przejściowy. Powinien on wynieść minimum rok. – W przeciwnym razie spowoduje to duże zaburzenia na rynku, bo firmy i zleceniodawcy nie będą na to przygotowani. Wtedy wiele małych i średnich firm po prostu padnie, zwłaszcza takich, które mają zamówienia od sektora prywatnego – komentuje.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Ochroniarze nie chcą 12 zł za godzinę. Proszą o 9 zł