Nowy rząd PiS musi zdefiniować politykę wobec Niemiec

Nowy rząd PiS musi zdefiniować politykę wobec Niemiec
Angela Merkel (Fot. Kleinschmidt / MSC/wikimedia, licencja Creative Commons)

PiS, które wygrało wybory parlamentarne, stoi przed wyborem: albo polityka sceptyczna wobec Niemiec i akcentowanie różnic, albo podejście pragmatyczne uznające Niemcy za ważnego partnera - powiedział ekspert niemieckiej Fundacji Nauka i Polityka (SWP) Kai-Olaf Lang.

"Nowy rząd PiS musi jak najszybciej zdefiniować swoją politykę wobec Niemiec i zdecydować, jak chce kształtować relację z RFN" - powiedział Lang.

Polityczny kontakt musi zostać zdefiniowany

"Nie wiemy, czy przyjmie postawę defensywną, raczej sceptyczną wobec Niemiec, czy będzie akcentował różnice interesów, stosując antyniemiecką retorykę, tak jak w przeszłości, czy też raczej będzie realizował pragmatyczną linię prezydenta Andrzeja Dudy, zapowiedzianą przez niego podczas sierpniowej wizyty w Berlinie" - powiedział Lang. Przypomniał, że prezydent chwalił wówczas politykę kanclerz Angeli Merkel wobec Rosji.

Jak zaznaczył, w relacjach między Polską a Niemcami istnieje kilka "mocnych filarów", w tym gospodarka i kontakty między społeczeństwami, jednak wymiar polityczny kontaktów niemiecko-polskich musi zostać przez PiS na nowo zdefiniowany.

Lang zwrócił uwagę, że partia Jarosława Kaczyńskiego już wcześniej informowała Berlin o "protokole rozbieżności", który dotyczy m.in. Rosji i polityki wobec Wschodu, NATO i stacjonowania w Europie Wschodniej wojsk Sojuszu, energetyki czy polityki klimatycznej.

"To zrozumiałe, że partner wskazuje na obszary będące źródłem problemów, jednak dotychczas PiS nie wymienił obszarów, w których chciałby kooperować, ograniczając się jedynie do spraw konfliktowych" - zauważył niemiecki ekspert.

Trzy obszary źródłem konfliktów

Lang wskazał na trzy obszary mogące być w przyszłości źródłem konfliktów między rządzoną przez PiS Polską a Niemcami.

W tym kontekście wymienił na pierwszym miejscu zapowiadane reformy wewnętrzne w Polsce. "Z absolutną większością w Sejmie i własnym prezydentem PiS może przebudowywać państwo i gospodarkę, nie oglądając się na nikogo. Nadmierna koncentracja władzy, centralizacja administracji państwowej i służb, czy też naruszające niemieckie interesy ingerencje w gospodarkę w rodzaju repolonizacji banków wywołają z pewnością protesty" - ostrzegł Lang.

Źródłem konfliktu może też stać się filozofia polityki wobec UE. Czy będzie nastawiona na konfrontację i dążenie do tworzenia "koalicji negatywnych" w celu blokowania projektów europejskich, czy też raczej będzie zmierzała do osiągania celów pozytywnych. Stosunki z Berlinem popsują się, jeżeli Polska - z Europą Środkową czy Wielką Brytanią - będzie chciała aktywnie budować koalicje skierowane przeciwko Niemcom.

Problem uchodźców

Pierwszym poważnym testem dla relacji polsko-niemieckich w nowej sytuacji może być problem uchodźców - przewiduje Lang. Berlin jest zainteresowany europeizacją tego problemu i dąży do wprowadzenie automatycznego podziału imigrantów w Unii, czyli tzw. systemu kwot.

Kraje środkowoeuropejskie odrzucają ten system, a Polska odgrywa tutaj kluczową rolę, gdyż zablokowanie projektu kwot nie jest możliwe bez udziału Polski. Lang przypomniał, że rząd Ewy Kopacz podczas szczytu w Brukseli "w ostatniej chwili" zmienił zdanie, nie chcąc nadmiernie zaszkodzić relacjom polsko-niemieckim. Taka sytuacja z pewnością powtórzy się, ponieważ Berlin nie rezygnuje z wprowadzenia systemu kwot. "Nasuwa się pytanie, co uczyni rząd PiS w tej sytuacji, gdy trzeba będzie podjąć decyzję?" - zastanawia się Lang, dodając, że PiS może kierować się "inną kalkulacją".

Brak "gestów porozumienia i współpracy"

Zdaniem Langa przejęcie władzy przez PiS oznaczać będzie kres strategicznego partnerstwa z czasów Donalda Tuska. Po stronie PiS brak jest "gestów, języka harmonii, porozumienia i współpracy". Za rządów PO i PSL pomiędzy Polską a Niemcami panowała "pozytywna atmosfera", choć relacje pozbawione były ostatnio konkretnych treści - ocenia niemiecki naukowiec.

"W przypadku PiS jest inaczej; chodzi jedynie o to, czy zwycięży sceptycyzm (wobec Niemiec), czy raczej pragmatyzm" - powiedział Lang.

Zdaniem eksperta Beata Szydło jest - w przeciwieństwie do Dudy - "bezbarwna i słaba", a działaniami rządu będzie kierował "z tylnego siedzenia, a być może nawet z przedniego" Jarosław Kaczyński. To on będzie wyznaczał kierunki polityki - podkreślił Lang.

Fundacja Nauka i Polityka jest wiodącym niemieckim think tankiem doradzającym rządowi Niemiec w sprawach polityki zagranicznej.

 

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google NewsObserwuj nas w Google News
×

FORUM TYMCZASOWO NIEDOSTĘPNE

W związku z ciszą wyborczą dodawanie komentarzy zostało tymczasowo zablokowane.

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!