Nord Stream 2: Niemiecka krytyka gazociągu cieszy Zbigniewa Kuźmiuka z PiS

Nord Stream 2: Niemiecka krytyka gazociągu cieszy Zbigniewa Kuźmiuka z PiS
W Europie trwa dyskusja, czy Nord Stream 2 to przedsięwzięcie biznesowe Rosjan, czy może kolejna odsłona wojny energetycznej, szantażu i próby omijania krajów tranzytowych. (fot.:youtube.com)

• Europoseł Zbigniew Kuźmiuk (PiS) przytoczył krytykę pod adresem Nord Stream 2 Norberta Roettgena, przewodniczącego komisji spraw zagranicznych Bundestagu.
• Polski europoseł przekonuje, że nie ma gospodarczego uzasadnienia dla rozbudowy gazociągu, co promuje rząd w Berlinie.
• Nord Stream 2 jest krytykowany także przez polski rząd.

W czwartkowym (3 listopada) wpisie na swoim blogu eurodeputowany Zbigniew Kuźmiuk pisał o publicystycznej krytyce Nord Stream 2 w Niemczech. Projekt nitki gazociągu po dnie Bałtyku doczekał się za Odrą kolejnych głosów krytyki, w tym publikowanej w prasie (Frankfurter Allgemeine Zeitung) opinii Norberta Roettgena, przewodniczącego komisji spraw zagranicznych Bundestagu.

- Stanowisko rządu Angeli Merkel, że Nord Stream 2 nie ma jako prywatny projekt ekonomiczny nic wspólnego z polityką jest moim zdaniem prowokacyjne i nie można go zaakceptować - cytował Roettgena FAZ.

Kuźmiuk dodaje, że postęp projektu jest bardzo niepokojący.

- W połowie tego roku niemiecki rząd gwarancjami rzędu 1,5 mld euro wsparł niemiecką firmę Wintershall - spółkę córkę koncernu BASF (udziałowca konsorcjum Nord Stream 2), który uzyskał od rosyjskiego Gazpromu dostęp do pól gazu ziemnego w zagłębiu zachodniosyberyjskim - przypominał blogujący europoseł PiS.

i dalej:

- Te konsekwentne działania rządów Niemiec i Rosji w sprawie Nord Stream 2, są prowadzone w sytuacji, gdy w Parlamencie Europejskim co i rusz odbywają się debaty mocno krytykujące realizację tej inwestycji - podkreślił polityk. W dalszej części swojej oceny przypomina, że Nord Stream (pierwsza nitka) po uruchomieniu drastycznie obniżył ilości gazu przesyłane z Rosji do odbiorców w Europie przez nitki na Ukrainie.

W swojej analizie na blogu (jak i w czasie wystąpień w instytucjach Unii Europejskiej) europoseł podkreślił, że "rozbudowa infrastruktury przesyłowej z Rosji do krajów Europy Zachodniej z punktu widzenia interesów UE jest zupełnie pozbawiona ekonomicznego sensu", a właśnie takim argumentem koronnym niemiecki rząd posługuje się w swojej wielkiej finansowej pomocy dla Nord Stream 2.

Nowy gazociąg to planowana rozbudowa już istniejącego gazociągu między Federacją Rosyjską i Republiką Federalną Niemiec. Rozbudowa ta pozwali Rosjanom omijać tzw. kraje naturalnie tranzytowe (w tym Ukrainę i Polskę) w transporcie gazy do odbiorców na zachodzie kontynentu.

Polski rząd, podobnie jak cały region Europy Środkowo-Wschodniej, widzi w gazociągu zagrożenie dla bezpieczeństwa energetycznego.

Premier Beata Szydło w ostatnich dniach października potwierdziła, że Komisja Europejska zainteresowała się kwestią niemiecko-rosyjskiego przedsięwzięcia gazowego.

- Muszę powiedzieć z satysfakcją, że tych państw, które dołączają do polskiego sprzeciwu, jest coraz więcej. Komisja Europejska wreszcie wyraziła stanowisko, że faktycznie Nord Stream 2 to nie jest przedsięwzięcie biznesowe, ale - tak, jak Polska mówi od początku - to jest przedsięwzięcie, które ma bardzo silną konotację polityczną i nie powinno być realizowane - mówiła premier polskiego rządu.

 

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google NewsObserwuj nas w Google News
×

FORUM TYMCZASOWO NIEDOSTĘPNE

W związku z ciszą wyborczą dodawanie komentarzy zostało tymczasowo zablokowane.

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!