• Brytyjski dziennik zauważył, że polski urząd pomieszał szyki Gazpromowi.
• Negatywna decyzja UOKiK wstrzymała możliwość partycypacji kapitału europejskiego w konsorcjum budującym Nord Stream 2.
• UOKiK argumentuje, że kolejny gazociąg po dnie Bałtyku będzie tylko pogłębiał monopol gazowy rosyjskiej spółki, co jest niekorzystne dla Europy Środkowo-Wschodniej.
Brytyjska gazeta Financial Times (FT), w środę (28 września) donosiła o sytuacji wokół Nord Stream 2. Rosyjsko-niemiecki projekt jest pod obserwacją i krytyką szeregu europejskich stolic, bo kraje te widzą w nim narzędzie energetycznej polityki Rosji.
FT w tym kontekście przytacza decyzję polskiego Urzędu Kontroli Konkurencji i Konsumenta (UOKiK), który "zadał projektowi potencjalnie zabójczy cios". Polski urząd jest bardzo zaniepokojony inwestycją rosyjskiego giganta, która może tylko wzmocnić jego, i tak monopolistyczną, pozycję w regionie.
UOKiK zablokował pośrednio przedsięwzięcie, bo swoją decyzją wpłynął na pięciu europejskich partnerów Gazpromu, którzy mogą wycofać się z planów przejęcia po 10 proc. udziałów w konsorcjum Nord Stream 2 (razem 50 proc.). Zgoda UOKiK-u była wymagana do tego, aby Gazprom mógł wyemitować akcje, umożliwiające przyłączenie się do konsorcjum pozostałym podmiotom.
Czytaj: Wiceprezydent USA ostrzegał przed Nord Stream 2
Gazprom liczył na wkład w inwestycję ze strony europejskiej, bo kondycja finansowa giganta nie pozwala na udźwignięcie budowy gazociągu pod dnie Bałtyku.
- W tej chwili Gazprom posiada pozycję dominującą w dostawach gazu do Polski, a transakcja mogłaby doprowadzić do dalszego wzmocnienia siły negocjacyjnej spółki wobec odbiorców w naszym kraju - powiedział w piątek (23 września) szef UOKiK Marek Niechciał.
- Z chwilą zrealizowania Nord Stream 2, szczególnie w kwestii dostępu stron trzecich do tłoczenia i dystrybuowania gazu - ten gracz zyskałby nieuzasadnioną infrastrukturalną przewagę. Powstałaby sztuczna bariera wejścia dla jakichkolwiek innych dostawców - powiedział.
W ub. roku akcjonariusze planowanego konsorcjum Nord Stream 2, czyli sześć firm: PAO Gazprom z Rosji, Uniper Global Commodities SE z Niemiec, ENGIE z Francji, OMV Nord Stream II Holding ze Szwajcarii, Shell Exploration and Production (LXXI) B.V. z Holandii, Wintershall Nederland B.V. z Holandii zwrócili się do polskiego urzędu antymonopolowego o zgodę umożliwiającą założenie spółki w Szwajcarii. Spółka ta miałaby zaprojektować, finansować, zbudować i eksploatować dwa równoległe rurociągi podmorskie.
Moc przesyłowa konstrukcji rosyjsko-niemieckiej to planowane 55 mld metrów sześciennych gazu rocznie.
KOMENTARZE (1)
Do artykułu: Nord Stream 2: Financial Times donosi o UOKiK i ciosie w pozycję Gazpromu