- Koszty utrzymania dróg krajowych mogłyby być niższe, gdyby instytucje odpowiedzialne za ich stan rzetelnie monitorowały i analizowały wydatki - oceniła Najwyższa Izba Kontroli w swoim raporcie o utrzymaniu i remontach dróg.
NIK zwraca uwagę, że zarządcy dróg słabo sprawdzali i nadzorowali usługi utrzymania dróg i w efekcie wykonawcy nie zawsze wywiązywali się ze zleconych i opłaconych prac.
Jak wskazano, przygotowanie do zimowego utrzymania dróg w GDDKiA oraz w jej oddziałach w Gdańsku, Łodzi, Olsztynie i we Wrocławiu przebiegało nieterminowo i niewłaściwie. Stwierdzono wielotygodniowe opóźnienia, w skrajnym przypadku wynoszące nawet 90 dni.
- Mimo rażących różnic w kosztach bieżącego utrzymania 1 km drogi, GDDKiA za najbardziej ekonomiczny i optymalny uznała system „Utrzymaj Standard”. System ten został wdrożony przez wojewódzkie oddziały Generalnej Dyrekcji, mimo iż kalkulacje kosztów wskazały, że nie było to zawsze rozwiązanie najkorzystniejsze - podała NIK.
W ocenie NIK, Generalny Dyrektor przedwcześnie i bez uzasadnienia uznał, że utrzymanie dróg krajowych w modelu „Utrzymaj Standard” jest bardziej ekonomiczne.
Kontrola wykazała, że ryczałtowe rozliczanie zimowego utrzymania dróg w systemie „Utrzymaj Standard” nie zawsze jest rozwiązaniem najkorzystniejszym (np. w przypadku łagodnych zim).
NIK twierdzi, że konieczne jest podjęcie przez ministra finansów działań polegających na:
wypracowaniu, wspólnie z ministrem właściwym ds. transportu, skutecznych działań w kierunku
zwiększenia środków finansowych przeznaczonych na bieżące utrzymanie sieci dróg krajowych
oraz remonty tych dróg, celem zmniejszenia zjawiska degradacji dróg.
Czytaj cały artykuł tutaj.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: NIK: Potrzebne wspólne działania ministrów finansów i infrastruktury w zakresie polskich dróg