• Ministerstwo Rozwoju proponuje wprowadzić nowelizację w Prawie Zamówień Publicznych.
• Według Mariusza Haładyja, podsekretarza stanu w Ministerstwie Rozwoju wdraża ona do polskiego prawa przepisy unijnych dyrektyw oraz stanowi pierwszy etap przekształcenia zamówień publicznych w instrument polityki gospodarczej i społecznej.
– Nowelizacja w Prawie Zamówień Publicznych, którą proponuje wprowadzić Ministerstwo Rozwoju, realizuje dwa cele. Po pierwsze, wdraża do polskiego prawa przepisy unijnych dyrektyw. Po drugie, stanowi pierwszy etap przekształcenia systemu zamówień publicznych w silny instrument polityki gospodarczej i społecznej. Brzmi to może nieco górnolotnie, ale w praktyce chodzi o to, by państwo, w tym także samorządy, było inteligentnym klientem. Klientem, który nie tylko chce wybrać najkorzystniejszą ofertę, ale też promuje innowacyjność i stabilne miejsca pracy oraz ułatwia małym i średnim firmom udział w przetargach – mówi Mariusz Haładyj, podsekretarz stanu w Ministerstwie Rozwoju.
Taką właśnie inteligentną politykę zakupową państwa zapowiadał w połowie lutego wicepremier Morawiecki podczas prezentacji Planu na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju. Ten projekt to realizacja tej zapowiedzi.
– Zmian jest sporo, bo to dość duża nowelizacja. Po pierwsze chcemy wzmocnić pozacenowe kryteria oceny ofert. Proponujemy upowszechnienie podejścia opartego na bilansie ceny, jakości i kosztów eksploatacji. Kolejną kwestią jest silniejsze powiązanie zamówień publicznych z prawem pracy. Nie ma zamówień publicznych w oderwaniu od prawa pracy. Zamawiający będą mieli obowiązek wskazania tych czynności wykonawcy, których wykonanie, zgodnie z Kodeksem Pracy, wymaga zatrudnienia na podstawie umowy o pracę – zapowiada Mariusz Haładyj.
– Bolączką zamówień publicznych w Polsce jest też to, że mamy zbyt dużo postępowań, w których składana jest jedna oferta. Upraszczamy więc procedury, ograniczamy bariery biurokratyczne i ekonomiczne dostępu do postępowań oraz otwieramy szerzej drzwi dla małych i średnich przedsiębiorstw – informuje.
Cały artykuł czytaj tutaj.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Nam chodzi o to, by państwo było inteligentnym klientem