• Nie ma planów interwencji na złotym - powiedział na konferencji wicepremier Mateusz Morawiecki.
• To osłabienie, i to nie specjalnie intensywne, pomaga eksporterom i przysłuży się gospodarce - dodał.
Morawiecki pytany o konieczność interwencji na rynku złotego powiedział, że złoty jest walutą płynną i nie raz w ciągu ostatnich ośmiu - dziewięciu lat bardzo nam to pomogło w buforowaniu ryzyk makroekonomicznych.
"Również dzisiaj, pamiętajmy o tym, że to czasowe osłabienie, zresztą nie jakieś intensywne (...) pomaga eksporterom i myślę, że przyczyni się do dobrego wzrostu gospodarczego" - powiedział Morawiecki na briefingu przed konferencją poświęcona wdrażaniu funduszy europejskich "Fundusze Europejskie. Nowoczesna gospodarka siłą rozwoju".
Minister zaznaczył, że złoty nie raz był słabszy niż obecnie.
Czytaj też: Morawiecki uspokaja: W 2017 r. PKB Polski będzie jednym z najlepszych w Europie
"Nie mamy dziś w zamyśle żadnych interwencji w tym zakresie" - zapewnił.
Gdy zaczęły dochodzić dane o wynikach włoskiego referendum, kurs USD/PLN przekroczył poziom 4,25 zł. Rano sytuacja wyraźnie zaczęła się stabilizować - o 09.30 za amerykańską walutę płaciliśmy niewiele ponad 4,20 zł.