• W połowie lutego Przemysław Wipler alarmował, że podatek bankowy może uderzyć w takie spółki jak KGHM, PGE czy PKP, które choć bankami nie są - udzielają pożyczek pracowniczych.
• Ministerstwo Finansów wyjaśnia tę sprawę w liście skierowanym do dyrektorów izb skarbowych i urzędów kontroli skarbowej.
• Resort uspokaja, że podatnik udzielający pożyczki własnym pracownikom nie może zostać uznany za instytucję finansową, która będzie podlegała podatkowi bankowemu.
Niedawno pojawiły się wątpliwości, czy wprowadzony przez rząd podatek bankowy nie uderzy w pracodawców, którzy udzielają pożyczek swojej załodze ze środków obrotowych lub środków z zakładowego funduszu świadczeń socjalnych. Mówił o tym również Przemysław Wipler, o czym pisaliśmy tutaj: KGHM, PKP czy PGE. Bankami nie są, a podatek bankowy zapłacą?
Ministerstwo Finansów jednak uspokaja, że intencją ustawodawcy nie było objęcie opodatkowaniem przedsiębiorstw udzielających pożyczek własnym pracownikom, a podatnikami w tym przypadku są przedsiębiorstwa czy też instytucje pożyczkowe działające na polskim rynku.
Więcej na PulsHR.pl
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Ministerstwo finansów tłumaczy podatek bankowy źle rozumiany przez polityka partii KORWiN