XVI Europejski Kongres Gospodarczy

Transform today, change tomorrow. Transformacja dla przyszłości.

7-9 MAJA 2024 • MIĘDZYNARODOWE CENTRUM KONGRESOWE W KATOWICACH

  • 18 dni
  • 20 godz
  • 40 min
  • 54 sek

Minister gospodarki morskiej ma duże wyzwania. Pod polską banderą już tylko 400 marynarzy

Minister gospodarki morskiej ma duże wyzwania. Pod polską banderą już tylko 400 marynarzy
PiS stworzy ministerstwo do spraw gospodarki morskiej. (fot. flickr.com)

Prawo i Sprawiedliwość wraca do pomysłu Ministerstwa Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej. Osobą, która obejmie to stanowisko jest Marek Gróbarczyk. Czym się zajmie?

Resort gospodarki morskiej istniał, pod inną nazwą, w okresie między 5 maja 2006 r., a 16 listopada 2007 r. Powstał w wyniku zmian organizacyjnych rządu, gdy Kazimierza Marcinkiewicza zastąpił Jarosław Kaczyński.

- Zwracam uwagę, że szeroki zakres nazwy nowego resortu obejmuje także żeglugę śródlądową – mówi dla naszego portalu Mateusz Kowalewski, z gospodarkamorska.pl. – W tej kwestii jest bardzo wiele do zrobienia, bo ta żegluga jest szczątkowa w Polsce, w porównaniu z krajami zachodniej Europy.

Kowalewski podkreśla, że cieszy go powstanie nowego ministerstwa, ale oczekuje jednocześnie od niego realnego rozwiązywania problemów. Podkreśla, że należy zreformować prawo morskie i zawalczyć o nowe warunki zatrudnienia marynarzy.

- Jednym z ważnych problemów do rozwiązania jest stworzenie ram prawnych dla powrotu polskich armatorów pod polską banderę – mówi wprost w rozmowie z Parlamentarny.pl Andrzej Kościk, przewodniczący rady krajowej sekcji morskiej marynarzy i rybaków NSZZ Solidarność.

Jego zdaniem minister Gróbarczyk powinie przygotować projekt zmian systemowych, w trójstronnym uzgodnieniu pomiędzy polskimi armatorami, organizacjami marynarzy i przedstawicielami rządu. - Te uzgodnienia pozwolą zrealizować dwa cele. Po pierwsze, uzyskanie ustawy o pracy - stanowiącej wyczerpujące kompendium rozwiązań pozwalających zatrudniać polskich marynarzy na statkach pod polska banderą - w możliwie szerokim zakresie i przy spełnieniu wszystkich aktualnych wymagań międzynarodowych w tym kontekście. Po drugie, umożliwienie rejestrowania statków należących do polskich armatorów w polskim rejestrze pod banderą narodową, przy równoczesnym zachowaniu konkurencyjności - zaznacza Kościk.

Temat jego zdaniem ma wielkie znaczenie i jest wyzwaniem dla całego środowiska morskiego, tym bardziej, że sytuacji nie udało się zmienić przez osiem lat rządów PO-PSL, a obecnie większość polskich marynarzy - około 35 tysięcy - jest zatrudniona u armatorów zagranicznych.

Na statkach tych obowiązuje prawo państwa bandery statku - najczęściej są to tanie bandery. Natomiast na statkach pod polską banderą jest zatrudnionych około 400 polskich marynarzy.

Stocznie w Szczecinie i Świnoujściu

Ważnym elementem z jakim będzie się musiał zmierzyć minister i jego ekipa będą także problemy polskich stoczni. Według danych GUS dotyczących przemysłu stoczniowego w Polsce, w 2012 r. w województwie zachodniopomorskim nie wybudowano ani jednego statku, gdy trójmiejskie stocznie radzą sobie bardzo dobrze.

- Powstały mniejsze, prywatne przedsiębiorstwa, które radzą sobie na rynku i tworzą jednostki pływające z sukcesem – mówi Kowalewski. – Inaczej to wygląda na Pomorzu Zachodnim, gdzie Szczecin i Świnoujście wymagają sporo pracy i inwestycji.

Minister Gróbarczyk

Na ministra MGWiŻŚ Beata Szydło proponuje eksperta branży morskiej, Marka Gróbarczyka. To wykształcony na Wyższej Szkoły Morskiej w Gdyni polityk PiS, europoseł.

- Pan Gróbarczyk jest bardzo aktywny w ostatnich latach – mówi Mateusz Kowalewski. – Ilość jego publikacji i krytyka jaką podejmował wobec ustępujących rządzących, a także doświadczenie jakie zdobył w 2007 roku (był ministrem gospodarki morskiej w rządzie Jarosława Kaczyńskiego – red.) dobrze świadczą o jego przygotowaniu. To właściwa osoba na to stanowisko - dodaje.

Europoseł PiS opowiada się m.in. za budową kanału przez Mierzeję Wiślaną. Jeszcze jako minister gospodarki morskiej przyjął plan budowy takiego toru żeglugowego.

W minionej kadencji Gróbarczyk w PE zajmował się m.in. sprawami związanymi z gospodarką morską. PE przyjął jego poprawkę zmieniającą kontrolę kutrów tak, by były one przeprowadzane proporcjonalnie do wielkości flot w poszczególnych państwach członkowskich.

„W ciągu ostatnich pięciu lat 790 polskich łodzi i kutrów rybackich skontrolowano prawie 11 tys. razy, podczas gdy licząca 2789 kutrów flota duńska była kontrolowana jedynie 1719 razy" - podkreślał w wypowiedzi dla Gazety Wyborczej w 2014 r.

Angażował się w walkę o budowę gazoportu w Świnoujściu, drogi ekspresowej S3, a także zabiegał na forum unijnym o interesy rybaków i rolników.

 

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google NewsObserwuj nas w Google News
×

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Minister gospodarki morskiej ma duże wyzwania. Pod polską banderą już tylko 400 marynarzy

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!