· W reakcji na obniżenie przez Standard & Poor's ratingu Polsku złoty osłabił się w piątek (15 stycznia) o kilka groszy.
· Minister finansów Paweł Szałamacha przewiduje, że w poniedziałek (18 stycznia) początkowo tendencja ta będzie kontynuowana, a później się wyrówna.
Pytany w poniedziałek w TVN24, jaki ma pomysł, by zapobiec ewentualnemu spadkowi wartości złotego i wzrostowi kosztów obsługi długu, minister powiedział, że pomysłem jest wykazanie wiarygodności, czyli działania w ciągu roku, które pokażą, że budżet jest wiarygodny i zostanie zrealizowany w pełni, a także działania byśmy jako kraj odbudowali własne źródła dochodów podatkowych i byli w mniejszym zakresie zależni od finansowania długiem.
Odnosząc się do doniesień, że rząd miał przed publikacją informacje co znajdzie się w ratingu i mógł się do niej odnieść, Szałamacha powiedział, że rząd otrzymał notę i na nią odpowiedział.
- Odpowiedzieliśmy argumentami, one wszystkie zostały odrzucone, nie wzięto ich pod uwagę - powiedział minister.
Przeczytaj o tym jak Paweł Szałamacha ocenia zmianę ratingów Polski.
- Agencje ratingowe zajmują się wiarygodnością kraju na poziomie finansowym, ekonomicznym, tym, co zależy od ministra finansów . W tym przypadku agencja rozszerzyła swoje pole zainteresowania i zaczęła się interesować polską polityką. To było działanie zupełnie niestandardowe, ale są z tego znani - powiedział Szałamacha.
Agencja ratingowa Standard & Poor's obniżyła w piątek długoterminowy rating polskiego długu w walucie obcej do poziomu "BBB plus" z "A minus". Perspektywa ratingu jest negatywna.
Po decyzji S&P swoją ocenę wydała agencja Fitch. Utrzymała ona rating Polski na dotychczasowym poziomie A- oraz A (odpowiednio dla zobowiązań w walutach obcych i w walucie krajowej) z perspektywą stabilną, natomiast agencja Moody's, mimo wskazania 15 stycznia jako możliwej daty ogłoszenia oceny ratingowej Polski, nie przedstawiła swojego komunikatu.
Energetyka, a węgiel. Czy jesteśmy skazani na ich rozstanie? Przeczytaj.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Minister finansów Paweł Szałamacha uspokaja zaniepokojonych kursem naszej waluty