• Ministerstwo Finansów nie może zgodzić się z zarzutem NIK, że minister finansów nie nadzorował zgodności finansowania projektów z założeniami Programu Inwestycje Polskie.
• NIK ocenił m.in., że minister finansów nie nadzorował tej zgodności.
Najwyższa Izba Kontroli opublikowała w poniedziałek raport o realizacji Programu "Inwestycje Polskie", który zakładał zapewnienie kwoty 40 mld zł na realizację inwestycji infrastrukturalnych do 2015 r. i około 90 mld zł do 2018 r. Program ogłosił w października 2012 r. ówczesny premier Donald Tusk.
"Sposób przygotowania i realizacji Programu +Inwestycje Polskie+ nie zagwarantował osiągnięcia zakładanych efektów w postaci wsparcia procesów inwestycyjnych ze środków publicznych" - ocenił NIK. Izba dodała, że w latach 2013-2015 wsparcie wyniosło około 30 mld zł, zamiast deklarowanych 40 mld zł.
Zdaniem NIK, zawiódł "rozproszony między dwoma ministerstwami" nadzór nad realizacją programu, a "niezgodny z założeniami programu" sposób finansowania udziału BGK powiększył dług publiczny o 3 mld zł. "Tymczasem jakiekolwiek zwiększenie długu publicznego związane z realizacją Programu było niezgodne z jego założeniami" - uważają kontrolerzy. Dodają, że mimo iż Rada Ministrów zdecydowała o przeznaczeniu na finansowanie programu akcji spółek z udziałem Skarbu Państwa, minister finansów przekazał bankowi obligacje skarbowe o wartości nominalnej 3 mld zł.
Czytaj też: PiS obiecuje 1 bln 400 mld zł na inwestycje
"Wprawdzie BGK z różnych tytułów wpłacił do budżetu państwa kwotę blisko dwóch miliardów zł. (...), jednak NIK zwraca uwagę, że koszt podniesienia kapitałów własnych Banku poprzez emisję obligacji wyniósł 177 mln zł, a wydatki na obsługę długu będą ponoszone nadal, jeśli w warunkach deficytu budżetowego zostanie on zrefinansowany obligacjami kolejnych emisji" - wskazał NIK. Zauważył jednocześnie, że BGK został dobrze organizacyjnie przygotowany do wdrożenia programu. "Dzięki temu osiągnięty został zakładany w programie współczynnik dźwigni finansowej - liczony jako stosunek wartości udzielonego finansowania do przyrostu kapitału własnego - na poziomie blisko 4:1" - podaje Izba.
NIK wskazał m.in., że - w jego ocenie - minister finansów nie nadzorował zgodności finansowania projektów z założeniami programu, chociaż na ten cel przekazał obligacje Skarbu Państwa zwiększające dług publiczny, a to właśnie ten resort został wskazany jako podmiot nadzorujący BGK. "Żadna komórka organizacyjna Ministerstwa nie została wyznaczona do tego zadania, ani go systematycznie nie realizowała" - podkreślił NIK.
"Ministerstwo Finansów nie może zgodzić się z zarzutem NIK, że Minister Finansów nie nadzorował zgodności finansowania projektów z założeniami Programu Inwestycje Polskie" - czytamy w komentarzu przesłanym w środę PAP przez MF.
Resort podkreślił, że minister finansów sprawuje nadzór nad całością zadań realizowanych przez BGK oraz że program Inwestycje Polskie jest jednym z wielu programów, jakie realizuje ten bank. "Minister Finansów zapewnia ścisły nadzór korporacyjny nad BGK poprzez obecność w gronie Rady Nadzorczej BGK (RN) członka kierownictwa ministerstwa finansów, pełniącego funkcję przewodniczącego RN, oraz sześciu pracowników Ministerstwa Finansów w randze dyrektora departamentu lub zastępcy dyrektora departamentu, powołanych do składu RN. Taka reprezentacja Ministra Finansów w RN umożliwia całkowitą i skuteczną kontrolę nad całokształtem działalności BGK oraz zapewnia pełny przepływ informacji o postępie realizacji programów powierzonych BGK, w tym również Programu Inwestycje Polskie oraz programów prowadzonych przez Bank w ramach działalności własnej" - czytamy.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: MF nie zgadza się z zarzutami NIK ws. Inwestycji Polskich