• Kwestia przetargu na śmigłowce Caracal dla polskiej armii powinna być zbadana przez prokuraturę, ale i sejmową komisję śledczą - ocenił poseł Kukiz'15 Marek Jakubiak.
• Jego zdaniem, komisja powinna też wyjaśnić sprawę sprzedaży zakładów w Mielcu i Świdniku.
Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo w sprawie przetargu na śmigłowce Caracal dla polskiej armii - powiedział w piątek (28.10) rzecznik prokuratury prok. Michał Dziekański.
Podstawą śledztwa jest art. 231 Kk, który przewiduje karę do 3 lat więzienia za niedopełnienie obowiązków lub przekroczenie uprawnień. Inną podstawą jest art. 305, który stanowi, że kto w celu osiągnięcia korzyści majątkowej udaremnia lub utrudnia przetarg publiczny albo wchodzi w porozumienie z inną osobą działając na szkodę właściciela mienia albo osoby lub instytucji, na rzecz której przetarg jest dokonywany, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
Jakubiak powiedział na konferencji prasowej w Sejmie, że kwestia przetargu na śmigłowce Caracal dla polskiej armii powinna być zbadana zarówno przez prokuraturę, jak i sejmową komisję śledczą.
- Platforma Obywatelska zgłosiła inicjatywę powołania komisji ds. Caracali, my witamy taką inicjatywę bardzo pozytywnie, chcielibyśmy jednak dołożyć swoje (propozycje), chcielibyśmy, aby komisja śledcza rozszerzyła swoje działania o wyjaśnienie, jak to było z amerykańskim offsetem F-16, sprzedażą Świdnika oraz Mielca - podkreślił poseł Kukiz'15.
Jak ocenił, niewyobrażalne jest, żeby przed zakupem śmigłowców dla polskiej armii, doszło do sprzedaży naszych zakładów produkcyjnych w Mielcu i Świdniku.
- Trzeba wyjaśnić, dlaczego sprzedano te zakłady - zauważył Jakubiak.
- Jest potrzeba powołania komisji śledczej, aby sprawę oczyścić, aby polska armia mogła spokojnie funkcjonować nie w oparach podejrzeń i absurdów - przekonywał Jakubiak.
Niedawno Prokuratura Okręgowa w Warszawie uchyliła decyzję z ubiegłego roku o odmowie śledztwa z ówczesnego zawiadomienia posłów PiS ws. przetargu na śmigłowce Caracal i badała sprawę w postępowaniu sprawdzającym. 24 października podjęto to śledztwo.
O możliwych nieprawidłowościach przy przetargu zawiadomił CBA poseł PiS Michał Dworczyk. Również posłowie PO złożyli zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa niedopełnienia obowiązku i działania na szkodę Skarbu Państwa ws. zakończenia przetargu na śmigłowce. Dziekański powiedział, że te zawiadomienia jeszcze nie wpłynęły.
Na początku października Ministerstwo Rozwoju, które prowadziło negocjacje offsetowe, poinformowało o zakończeniu rozmów ws. śmigłowców H225M Caracal, uznając dalsze rozmowy za bezprzedmiotowe. Według rządu oferta Airbusa nie zabezpieczała interesów ekonomicznych i bezpieczeństwa Polski, a wartość proponowanego offsetu była niższa od oczekiwanej.
Przetarg na wielozadaniowe śmigłowce dla wojska rozpisano wiosną 2012. W kwietniu ub. r. MON do końcowego etapu zakwalifikowało ofertę Airbus Helicopters z maszyną H225M caracal. MON podało, że tylko ta oferta spełniła wymogi formalne. Oferty konkurencji odrzucono m.in. ze względu na zbyt odległy termin dostawy (śmigłowce AW149 oferowane przez WSK-PZL Świdnik będące własnością Leonardo) i brak uzbrojenia (Black Hawk w wersji eksportowej, które oferowało PZL Mielec należące do amerykańskiej firmy Sikorsky). 30 września 2015 r. rozpoczęły się negocjacje umowy offsetowej, której podpisanie było warunkiem zawarcia kontraktu.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Marek Jakubiak chce, by przetarg na Caracale zbadała prokuratura i komisja śledcza