- Nawet biorąc poprawkę na to, że oczywiście CETA nie jest umową, która w 100 proc. nas jako Polskę satysfakcjonuje, to myślę, że jest dobra i dla nas, i dla całej Unii Europejskiej - powiedział szef prezydenckiego biura prasowego Marek Magierowski.
W niedzielę (30 października) odbędzie się w Brukseli szczyt UE-Kanada, na którym podpisana zostanie umowa CETA - poinformował w piątek późnym wieczorem szef Rady Europejskiej Donald Tusk. Wcześniej wszystkie kraje Unii dały zielone światło dla podpisania umowy z Kanadą oraz dla rozpoczęcia tymczasowego stosowania części jej zapisów jeszcze przed ratyfikacją; porozumienie będzie wymagać ratyfikacji przez wszystkie państwa członkowskie Unii i Parlament Europejski.
Czytaj też: CETA można jeszcze powstrzymać? SLD bada możliwości prawne
W sobotę (29 października) po audycji w radiowej Trójce, dziennikarze pytali Magierowskiego, czy to dobrze dla Unii Europejskiej i Polski, że udało się osiągnąć porozumienie o wolnym handlu między UE a Kanadą (CETA).
- Myślę, że nawet biorąc poprawkę na to, że oczywiście nie jest to umowa, która w stu procentach nas, jako Polskę, satysfakcjonuje, to myślę, że jest dobra, i dla nas, i dla całej Unii Europejskiej - odparł Magierowski.
- W przypadku CETA, w przypadku umowy o wolnym handlu między Unią Europejską a Kanadą warto podkreślić, że w tej umowie jest mnóstwo zastrzeżeń, obostrzeń, które obalają niektóre mity narosłe wokół tego układu, dotyczących między innymi żywności genetycznie modyfikowanej. Kanada jest jednym z największych eksporterów na świecie tego typu żywności, natomiast Unia Europejska ma swoje przepisy i te przepisy zostały uwzględnione także w tej umowie - powiedział.
- Absolutnie nie należy się obawiać, że teraz z dnia na dzień tego typu żywność zaleje rynki europejskie czy polskie - wskazał. - Zawsze kiedy są podpisywane tego typu umowy handlowe, trudno jest zadowolić wszystkich ich uczestników.
Odnosząc się do obaw polskich producentów żywności związanych z wejściem w życie umowy CETA, Magierowski powiedział, że umowa nie stanowi dla nich zagrożenia, "a wręcz przeciwnie; otwiera się duży rynek kanadyjski".