• Kukiz'15 chce głosowania swojej uchwały dotyczącej CETA, jest to umowa o wolnym handlu między UE i Kanadą.
• Umowa jest od lat negocjowana, a jej szczegóły mogą zagrozić polskim rolnikom i przedsiębiorcom, przekonuje Kukiz'15.
• Posła Piotra Apela denerwuje, że w Polsce rząd nie mówi o tych negocjacjach, a debata publiczna nie obraca się wokół tego ważnego zagadnienia.

Kukiz'15 w poniedziałek (19 września) przypomina swoje stanowisko wobec negocjowanej umowy CETA. Posłów Kukiz'15 irytuje to, jak do tej sytuacji podchodzą politycy rządzący teraz Polską.

- W agendzie europejskiej jest jedna, bardzo niebezpieczna kwestia - referował w wieczornym programie politycznym "Minęła 20" w TVP Info Piotr Apel (Kukiz'15). - Kwestia dużo bardziej niebezpieczna niż pisma, które kieruje do nas Parlament Europejski (PE) i Komisja Europejska (KE). Umowa CETA między UE a Kanadą, jest bardzo groźna dla polskich rolników i przedsiębiorców.

W myśl słów posła Kukiz'15 CETA (Umowa o wolny handlu z Kanadą) i TTIP (analogiczna umowa z USA) są bardzo kluczowymi przedsięwzięciami dla europejskiej i Polskiej gospodarki.

- PiS przez kilka miesięcy nie chce dopuścić do głosowania uchwały Kukiz'15, nie chce też dopuścić do głosowania podobnej uchwały PSL, które dotyczą tych umów - mówił dalej Apel.

Czytaj: Poseł Kukiz'15 pyta MSZ o polaków na Litwie

Uchwały, zarówno Kukiz'15 jak i Stronnictwa, wzywają do tymczasowego wstrzymania wejścia w życie porozumienia CETA. To może zostać zaakceptowane w najbliższych tygodniach.

- Nie powinniśmy zajmować się rezolucją PE, nie powinniśmy zajmować się PR (public relations - red.). Powinniśmy pracować nad tym co jest realnym zagrożeniem dla naszych obywateli - kończył temat w wypowiedzi dla TCP Apel.

Kukiz'15 w internecie przypomina, że "zamiast jasnej deklaracji posłów kto jest za, a kto przeciw" rząd unika tematu.

Umowy CETA i TTIP są od lat negocjowane między obiema stronami Atlantyku, negocjacja trwają już bardzo długo, a poziom ich skomplikowania wyraża wątpliwości europejskich społeczeństw. Do tej pory sprzeciw wobec umów wyraziły np. samorządy Hiszpanii czy też szereg organizacji pozarządowych w całej Europie.

Negocjacje prowadzone są przez Komisję Europejską.

PODOBAŁO SIĘ? PODZIEL SIĘ NA FACEBOOKU

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google News