Kiedy pierwsze posiedzenie rządu?

Kiedy pierwsze posiedzenie rządu?

Nowo wybrany rząd ma trochę czasu na przygotowanie się do pełnienia obowiązków. Pierwsze posiedzenie powinno odbyć się nie później niż 24 listopada br., ponieważ według konstytucji, posiedzenie zwołuje prezydent nie później, niż 30 dni od wyborów. Na pierwszym posiedzeniu Sejmu nowej kadencji dotychczasowy premier składa dymisję.

"Prezydent nie może nie przyjąć tej dymisji. Musi też powierzyć tej samej Radzie Ministrów dalsze sprawowanie obowiązków do czasu powołania nowej Rady Ministrów. Mamy więc rząd, ale jest to rząd w stanie dymisji" - powiedział PAP konstytucjonalista z Uniwersytetu Warszawskiego, dr Ryszard Piotrowski.

Ze sformułowań konstytucji dot. współdziałania władz - zaznaczył - można wnioskować, że rząd znajdujący się w stanie dymisji jest w swoich możliwościach i swoich działaniach ograniczony. "Jednocześnie w razie potrzeby ten rząd powinien podejmować wszystkie działania związane z realizacją jego konstytucyjnych kompetencji, a więc również związane ze sprawowaniem kierownictwa w dziedzinie stosunków z innymi państwami i organizacjami międzynarodowymi. Ta kwestia jest raczej konsekwencją zwyczajów kultury konstytucyjnej niż wyraźnych sformułowań konstytucji" - powiedział konstytucjonalista.

I.Prezydent desygnuje premiera i powołuje rząd

Zgodnie z konstytucją prezydent desygnuje nowego premiera, który proponuje skład rządu. "Desygnowanie premiera powinno nastąpić po przyjęciu dymisji Rady Ministrów na pierwszym posiedzeniu Sejmu" - powiedział Piotrowski. Dodał, że konstytucja nie nakłada na prezydenta żadnych obowiązków, jeśli chodzi o osobę, którą desygnuje szefa rządu: może to być kandydat partii zwycięskiej, koalicji partii, ale także nawet osoba spoza polityki.

Prezydent na powołanie szefa rządu z pozostałymi jego członkami i odebranie przysięgi od nowo powołanej Rady Ministrów ma 14 dni od dnia pierwszego posiedzenia Sejmu. Najpóźniej 14 dni po powołaniu premier przedstawia program działania rządu (wygłasza expose) i składa wniosek o wotum zaufania dla rządu, którego udziela Sejm bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.

Prezydent Andrzej Duda powiedział w niedzielę, że desygnując premiera, będzie korzystał ze swoich konstytucyjnych uprawnień. "Będę też zwracał uwagę na to, jakie do tej pory były w Polsce zwyczaje parlamentarne, kto zazwyczaj tworzył rząd, komu tę misje powierzano" - dodał.

Piotrowski powiedział, że prezydent desygnując premiera bierze pod uwagę, że zaproponowany przez niego rząd, aby uzyskać wotum zaufania, musi zdobyć poparcie bezwzględnej większości w Sejmie. "Ważnym elementem dotychczasowego zwyczaju jest przeprowadzanie przez prezydenta konsultacji poprzedzających desygnowanie premiera" - powiedział konstytucjonalista.

"W dotychczasowej praktyce prezydent zwracał się do większości lub wyraźnie zarysowanej koalicji o zasugerowania kandydata, co oznaczało, że decyzje podejmowały w istocie gremia parlamentarne" - powiedział Piotrowski. Zaznaczył, że jest to konsekwencją konstytucyjnego wymogu uzyskania przez rząd poparcia bezwzględnej większości w Sejmie. Dodał, że nigdy dotychczas nie było tak, by prezydent dążył do przekazania tworzenia rządu Sejmowi.

W pierwszym konstytucyjnym kroku może dojść do tego, że rząd nie zostanie powołany m.in. gdy powołana przez prezydenta Rada Ministrów nie uzyska wotum zaufania (wówczas ten rząd podaje się do dymisji) albo np prezydent nie powoła w wyznaczonym terminie rządu zaproponowanego przez desygnowanego premiera.

Piotrowski podkreślił, że "decyzja co do składu rządu jest autonomicznym wyborem desygnowanego premiera". "Prezydent nie może powołać rządu wbrew propozycji desygnowanego premiera. Może natomiast tej propozycji nie przyjąć" - powiedział konstytucjonalista. Dodał, że powody niepowołania przez prezydenta rządu mogą być różne np. przypuszczenie, że ewentualny rząd mniejszościowy nie uzyska bezwzględnej większości w Sejmie. "Osoby, które miałyby wejść w skład Rady Ministrów, mogą nie mieć zaufania prezydenta. Może być tak, że prezydent desygnuje kogoś, kto nie jest w stanie przedstawić składu rządu, bo ma trudności z obsadzeniem stanowisk" - powiedział Piotrowski.

 

×

FORUM TYMCZASOWO NIEDOSTĘPNE

W związku z ciszą wyborczą dodawanie komentarzy zostało tymczasowo zablokowane.

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!