Analiza opublikowanego przez PiS projektu ustawy o podatku od wielkopowierzchniowego handlu detalicznego prowadzi do wniosku, iż obecna treść projektu jest sprzeczna z celem regulacji zarówno deklarowanym medialnie, jak i wyrażonym wprost w treści uzasadnienia do projektu ustawy.
Legislacja może być w związku z tym przedmiotem zainteresowania ze strony Komisji Europejskiej - wynika z analizy ekspertów Instytutu Retail & eCommerce.
Ponadto, w obecnej treści projekt ma szereg mankamentów, które będą wymagały usunięcia w toku prac legislacyjnych. Można zatem założyć że projekt ustawy będzie przedmiotem intensywnych prac oraz dalszych modyfikacji.
Według ekspertów Instytutu Retail & eCommerce wbrew założeniom uzasadnienia do Projektu podatnikami w podatku nie będą jedynie wielkie sieci handlowe ale również lokalni przedsiębiorcy posiadający relatywnie małe lokale. Podatnikiem może być również podmiot posiadający/prowadzący działalność w z zasady małych lokalach lecz posiadający przynajmniej jeden sklep wielkopowierzchniowy.
Podatkiem powinien być objęty cały handel
Zdaniem ekspertów z zakresu opodatkowania nie wyłączono w zasadzie żadnych specyficznych kategorii towarów poza handlem paliwami – zakresem opodatkowania powinien być zatem objęty cały detaliczny handel towarowy włączając w to - poza typowo spotykanymi w sklepach wielkopowierzchniowych towarami konsumpcyjnymi i użytkowymi - również meble, samochody, książki, dzieła sztuki etc.
Eksperci IRC oceniają też, że mechanizm opodatkowania zakłada opodatkowanie dostaw jedynie na rzecz podmiotów nieprowadzących działalności gospodarczej – co będzie stanowić kolejny bodziec do zakładania fikcyjnej działalności gospodarczej i w sposób nieuzasadniony dyskryminować osoby pracujące na podstawie umowy o pracę.
Cały artykuł w "Portalu Spożywczym".
KOMENTARZE (2)
Do artykułu: KE może zainteresować się polskim podatkiem od handlu