• Komisja Europejska ocenia, że już w 2018 roku deficyt sektora finansów publicznych w Polsce będzie o ponad 20 miliardów złotych wyższy, niż przewiduje rząd.
• Rząd ze spokojem patrzy na unijne wyliczenia.
• Wicepremier Mateusz Morawiecki uspokaja, że nie ma ryzyka objęcia Polski procedurą nadmiernego deficytu
Jak czytamy w "Pulsie Biznesu", Komisja spodziewa się, że deficyt polskiego sektora finansów publicznych w przyszłym roku sięgnie unijnych limitów, a rok później je przekroczy. Rząd zakłada zaś, że od 2018 roku wrócimy na ścieżkę zaciskania pasa. Fiskus liczy przy tym na rosnące z roku na rok dodatkowe wpływy. Z kolei dla Brukseli to wróżenie z fusów.
Jak ocenia Łukasz Kozłowski z Pracodawców RP, przedstawiając prognozy dotyczące sytuacji finansowej sektora publicznego w kolejnych latach, rząd nie uwzględniał skutków realizacji wyborczych obietnic, ale uwzględniał obarczone sporą niepewnością efekty poprawy ściągalności podatków - pisze "Puls Biznesu".
Rząd ze spokojem patrzy na unijne wyliczenia. Wicepremier Mateusz Morawiecki powiedział, że prognoza Komisji oraz podejmowane działania w zakresie ściągalności podatków wskazują, że nie ma ryzyka objęcia Polski procedurą nadmiernego deficytu - informuje "Puls Biznesu".