• Na naszych oczach dochodzi do mordowania żywego organizmu - mówi lider PO Grzegorz Schetyna o ustawie o wycince drzew.
• Opozycyjna partia chce więc ekspresowego powrotu do stanu prawnego z 2016 roku, gdy gmina decydowała o możliwości wycinania drzewostanu na prywatnych gruntach.
• Sławomir Neumann (PO) przypominał, że PiS w dwa dni wprowadził obecne przepisy, które tak bardzo są krytykowane.
Sprawa nadmiernej wycinki drzew, na jaką pozwoliła inicjatywa ministra środowiska, doczekała się kolejnych słów krytyki w ramach działania opozycji w Sejmie. Przypomnijmy, że od początku tego roku w życie weszły przepisy pozwalające na dowolne wycinanie drzewostanu na prywatnych posesjach - wiele osób skorzystało z tego nowego prawa.
Co więcej minister Jan Szyszko zapewnił o poparciu obecnego stanu prawnego dotyczącego drzew, co stoi w sprzeczności ze stanowiskiem Jarosława Kaczyńskiego, przedstawionym w poniedziałek (20 lutego).
- Sytuacja jest nadzwyczajna, dokonała się katastrofa - mówił we wtorek (21 lutego) Grzegorz Schetyna. - Na naszych oczach dochodzi do mordowania żywego organizmu. To nawet nie jest wstyd, czy kompromitacja. Prawo o wycince to zamierzone działanie, które jak w soczewce pokazuje państwo PiS - ocenił Schetyna.
Czytaj też: Szyszko: Jeśli jest luka w ustawie o wycince trzeba to naprawić
Dla polityków opozycji całe zamieszanie wokół legislacji o drzewach pokazało do czego doszło w Sejmie 16 grudnia. Był to dzień, w którym opozycja zablokowała prace Sejmu i zmusiła Marszałka Marka Kuchcińskiego do przeniesienia obrad do Sali Kolumnowej. To na tym posiedzeniu głosowano zmiany dotyczące drzew.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Grzegorz Schetyna: Prawo o wycince to zamierzone działanie