Gowin chce wysłać polską naukę w kosmos, na chińskim satelicie

Gowin chce wysłać polską naukę w kosmos, na chińskim satelicie
Jarosław Gowin sugeruje, że współpraca kosmiczna Polski i Chin pozwoli nam wejść do "ekstraklasy" przemysłu kosmicznego. (fot.:pixabay.com/domena publiczna)

• Chiny przygotowują wyprawę badawczą na ciemną stronę Księżyca. Jarosław Gowin liczy, że satelita badawczy będzie wyposażony w polskie instrumenty naukowe. Dla Chin to prestiżowa wyprawa.
• Polityk podkreślił, że Chiny to kraj, który dynamicznie się rozwija, postawił na naukę.
• Zapytany o prawa człowieka w Państwie Środka, Gowin zasłonił się koniecznością pełnienia ministerialnej funkcji, która nie licuje z upominaniem Chińczyków.

Jarosław Gowin rozmawiał w Polskim Radio (Program 3) w piątek (21 października) o możliwej współpracy polsko-chińskiej. Wicepremier niedawno był w Chinach, przypomnijmy też, że Polskę w tym roku odwiedziła ważna delegacja z tego kraju.

- Chodzi o współpracę gospodarczą i naukową - precyzował cele trwającej azjatyckiej ofensywy polskich władz wicepremier. W Indiach niedawno był wicepremier Piotr Gliński. - Prawdopodobnie uda się nam nawiązać współpracę w badaniach kosmicznych z Pekinem - dodawał polityk.

Z relacji Gowina wynika, że w nadchodzących latach Chińska Agencja Kosmiczna przygotowuje ambitną wyprawę badawczą na księżyc. - Satelita badający ciemną stronę księżyca, byłby chiński - mówił polityk. Po czym nie wykluczył, że uda się na tej sondzie, we współpracy z chińczykami, umieścić polskie elementy badawcze.

- To sprawa prestiżowa. Może przenieść naszą naukę do ekstraklasy światowej - nakreślił sukces Gowin.

Chiny to kraj bardzo dynamicznie się rozwijający. Gowin podał przykład zmiany paradygmatu rozwoju Chin z taniej siły roboczej na właśnie przedsięwzięcia naukowe. Podkreślił, jak wielkie fundusze na tę dziedzinę są wydawane w omawianym kraju.

Poruszono jeszcze jeden, niewygodny zarówno dla Chin jak i dla wicepremiera temat. Ponieważ w Chinach dochodzi do łamania praw człowieka, wiele światowych postaci politycznych pomija ten problem w relacjach z Chinami, w imię dobra gospodarczych relacji.

Czytaj: Gowin chce, by uczelnie i instytuty w Polsce podniosły poziom badań

- Czy polscy politycy muszą odgrywać rolę "czarnego Piotrusia"? - zapytał w eterze Gowin. - Muszą  wychodzić na pierwszą linię frontu w walce o prawa człowieka? Politycy z Europy Środkowej i Wschodniej byliby bardziej ośmieleni, by ten temat podnieść, gdyby możni tego świata (Amerykanie, Niemcy - red.) robili to częściej.

Jednocześnie Gowin podkreślił, że jako minister w rządzie nie jest on na najlepszej pozycji, by upominać swoich chińskich partnerów.

 

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google NewsObserwuj nas w Google News
×

FORUM TYMCZASOWO NIEDOSTĘPNE

W związku z ciszą wyborczą dodawanie komentarzy zostało tymczasowo zablokowane.

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!