Cyberataki na infrastrukturę krytyczną to wciąż głównie działalność przestępców, a nie terrorystów. Trzeba jednak robić wszystko, aby przeciwdziałać i jednym i drugim - przekonywali uczestnicy sesji „Cyberbezpieczeństwo infrastruktury krytycznej” na Europejskim Kongresie Gospodarczym 2017.
Jak powiedział Piotr Januszewicz, dyrektor Departamentu Cyberbezpieczeństwa w Ministerstwie Cyfryzacji, przyjęte właśnie krajowe ramy cyberbezpieczeństwa to dokument o charakterze ogólnym, a dopiero następne kroki będą nas przybliżały do realnych działań.
- Nie wychodzimy z założenia, że rząd ma narzędzia do wypracowania standardów dla przemysłu. Naszą rolą jest raczej być moderatorem, który doprowadzi do tego, żeby operatorzy infrastruktury krytycznej się spotkali i wspólnie wypracowali te standardy, bo to oni najlepiej znają realia, w których działają - zapewnił.
Według niego pierwsza z grup sektorowych już stworzyła pierwszy szkic takich standardów. - To nie państwo ma mówić jak mamy urządzać życie w swoim ogródku. Natomiast pomożemy przekuć te standardy w formalne dokumenty, które będą obowiązywać - dodawał.
Zastrzegł przy tym, że pewne elementy są częścią wspólną dla wszystkich branż i w związku z tym podlegają wspólnemu opracowaniu.
Czytaj więcej tutaj.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: EEC, Cyberbezpieczeństwo: To nie państwo ma mówić jak mamy urządzać życie w swoim ogródku