EEC 2016: Polacy niełatwo rezygnują z inwestycji na Ukrainie. Jest spadek o 8 proc., inne kraje wycofały 30 proc. kapitału

EEC 2016: Polacy niełatwo rezygnują z inwestycji na Ukrainie. Jest spadek o 8 proc., inne kraje wycofały 30 proc. kapitału
- Perspektywa przyszłości w ocenie Ukraińców jest bardzo pesymistyczna – mówił w czasie panelu "Co dalej na Wschodzie?" Daniel Szeligowski z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych. (fot.:PTWP)

• W obecnej konfiguracji geopolitycznej trudno sobie wyobrazić, by Ukraina zawróciła z prozachodniego kierunku swojej polityki.
• Z punktu widzenia Polski najważniejsze, że w tej chwili nasze inwestycje są obecne na Ukrainie, a wycofanie się, wskutek wojny, było nieznaczne.
• Oto dwa kluczowe wnioski z debaty pt. "Co dalej na Wschodzie?", która odbyła się podczas EEC 2016 w Katowicach.

Punktem wyjścia dla ciekawej rozmowy o przyszłości gospodarczej wschodnich sąsiadów Polski, w czasie VIII Europejskiego Kongresu Gospodarczego, było przyjęcie przez polskiego ekonomistę Leszka Balcerowicza funkcji doradcy przy prezydencie Ukrainy. Na samym początku dyskusji zastrzegano: sytuacja na Wschodzie jest tak niepewna, że trudno przewidywać jak się rozwinie.

Pierwszy ważny głosem w dyskusji wygłosił Adam Eberhardt, dyrektor Ośrodka Studiów Wschodnich. W analizie sytuacji jaka targa Ukrainę zauważył, że po pierwsze kraj ten dalej jest oligarchiczny i po drugie, że należy jasno powiedzieć – społeczeństwo za Bugiem się budzi.

- Na Ukrainie system biurokratyczny jest niezwykle silny. Broni się przed reformami. W związku z tym trudno ocenić czy reformy będą skutecznie. Natomiast to co jest elementem całkiem nowym, to ukraińskie społeczeństwo – podkreślał Eberhardta efekt drastycznych wydarzeń, które w 2013 roku zaskoczyły świat i doprowadziły do zmiany w polityce kraju, a w dalszej perspektywie wywołały hybrydową wojnę z Rosją.

- Rewolucja godności wyzwoliła ducha zmian na Ukrainie. Co ciekawe, to nie ma podłoża bytowego, dzisiaj presja ze strony obywateli Ukrainy nie dotyczy kwestii bytowych, a właśnie dotyczy żądania reform, walki z korupcją, walki z biurokracją – relacjonował swoje obserwacje dyrektor Ośrodka Studiów Wschodnich.

Ekspert podkreślił też, że działania polityczno-militarne Rosji w regionie na stałe odwróciły ten kraj od Moskwy.

- Kierunek rosyjski jest od 2013 roku wykluczony – podkreślał. - Ukraina się od Rosji uniezależniła. W pewnym sensie politycznie, ale także handlowo. (…) I jeszcze jedno... Anektując Krym i Donbas Rosja odcięła 5 proc. prosowieckiego elektoratu na Ukrainie – co w ocenie innych rozmówców na pewno mocno zmieniło układ sił politycznych, które walczą w Kijowie o władzę.

Gospodarka Ukrainy nie jest w opłakanym stanie

Nawiązując do samej współpracy gospodarczej krajów UE z Ukrainą, na ciekawe fakty uwagę zwracał Andrzej Grabowski, wiceprezes Polsko-Ukraińskiej Izby Gospodarczej. Przytoczył on statystykę, która pokazała relację gospodarcze Polski i Ukrainy w nowym świetle.

 

×

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: EEC 2016: Polacy niełatwo rezygnują z inwestycji na Ukrainie. Jest spadek o 8 proc., inne kraje wycofały 30 proc. kapitału

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!