Dymisja Jackiewicza popchnęła indeksy spółek Skarbu Państwa w dół

Dymisja Jackiewicza popchnęła indeksy spółek Skarbu Państwa w dół
Dawid Jackiewicz, wraz z odejściem z ministerstwa Skarbu Państwa, pociągnął za sobą indeksy na GPW.(fot.:msp.gov.pl)

• W trakcie urzędowania Dawida Jackiewicza jako ministra skarbu państwa wartość kilku konkretnych spółek Skarbu Państwa spadła o ponad 7 mld zł, z czego prawie 3 mld zł to bezpośredni uszczerbek dla Skarbu Państwa.
• Największy spadek odnotowało PZU.
• Politycy opozycji widzą dymisję ministra za posunięcie kadrowe, a premier tylko pozornie wpisała ją w strategię rządu, by uniknąć skandalu.

Wartość kilku konkretnych spółek Skarbu Państwa spadła o ponad 7 mld zł, z czego prawie 3 mld zł to bezpośredni uszczerbek dla Skarbu Państwa.

Portal money.pl podsumował jak wygląda po dymisji ministra Skarbu Państwa Dawida Jackiewicza wartość spółek, w których on mianował prezesów. - Szef resortu posądzany o obsadzanie stanowisk znajomymi nie ma nic na swoją obronę, a kiepskie statystyki państwowych spółek to efekt polityki całego rządu - pisze money.pl

Do spółek, które objęła polityka kadrowa Jackiewicza należą: PKN Orlen, Tauron, JSW, Enea, Energa, PZU, PGNiG, Giełda Papierów Wartościowych (GPW), PGE czy Lotos.

I tak notowania tylko niektórych spółek Skarbu Państwa spadają:

• PZU - minus 5 612 milionów złotych,
• PGE - minius 4 599 milionów złotych,
• Energa - minus 1590 milionów złotych,
• Lotos - minus 532 miliony złotych,

Co nie znaczy, że nie pojawiają się wzrosty. W analogicznym okresie w górę poszły notowania giełdowe JSW, KGHM czy PKN Orlen.

Politycy nie dali sobie zamydlić oczu

Dymisję ministra Jackiewicza skomentowali w czwartek politycy opozycji. Ich słowa przytaczała PAP.

- Pani premier Beata Szydło usiłuje jednak zaciemnić obraz i pokazać, że jest to element wcześniej zaplanowanej strategii. Sądzę, że jest to raczej efekt tego, iż prezes PiS Jarosław Kaczyński dostrzegł, jak bardzo ta hydra rozprzestrzeniła się w spółkach Skarbu Państwa i postanowił to przerwać - podkreślił polityk Nowoczesnej, Paweł Rabiej.

- W naszej ocenie dymisja Jackiewicza nie kończy jednak sprawy, ale dopiero zaczyna. Ta dymisja była potrzebna i jest to jakiś element porządkowania sytuacji w spółkach SP - mówił.

Zdaniem Rabieja obecnie w Sejmie powinna odbyć się dyskusja na temat tego, czy spółki SP są "bezpieczne finansowo" i czy nie grozi nam "paraliż dość istotnej części polskiej gospodarki". Dodał, że państwowym spółkom trzeba "przywrócić zarządzalność i sterowność". - Trzeba doprowadzić do tego, by wróciły one w ręce ludzi, którzy będą umieli nimi zarządzać - podkreślił.

Szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz ocenił, że dymisja Jackiewicza oznacza, że rząd PiS "złapał zadyszkę i przechodzi do etapu, kiedy szuka się nowych twarzy, odwołuje się ministrów".

Jackiewicz był ostatnim ministrem Skarbu Państwa i w pewnym sensie likwidatorem tego resortu, który PiS chciało usunąć od początku kampanii wyborczej w 2015 roku. W ocenie partii wówczas było ono siedliskiem nepotyzmu, kolesiostwa i skandalu.

 

×

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Dymisja Jackiewicza popchnęła indeksy spółek Skarbu Państwa w dół

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!