Droga do komisji śledczej w sprawie SKOK-ów otwarta

Droga do komisji śledczej w sprawie SKOK-ów otwarta
Działalność SKOK-ów trzeba prześwietlić

Ze sprawozdania sejmowej podkomisji badającej funkcjonowanie spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych wynika, że powinna powstać komisja śledcza ds. SKOK-ów.

Posłowie nie przyjęli wniosku o odrzucenie sprawozdania, złożonego przez PiS. Za tym wnioskiem głosowało 164 posłów, przeciw było 234, wstrzymało się 34 posłów.

Sprawozdanie przygotowała podkomisja, pracująca od marca do lipca. Badała ona funkcjonowanie ustaw, dotyczących spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych. Komisja śledcza, zgodnie ze stanowiskiem zajętym przez szefa podkomisji Marcina Święcickiego (PO), powinna powstać w następnej kadencji Sejmu.

Komisja taka miałaby zbadać m.in. nieprawidłowości w procesie stanowienia prawa, dotyczącego SKOK-ów, rolę poszczególnych osób w tworzeniu tego systemu oraz mechanizmu jego finansowania, a także możliwości "nielegalnego wpływu podmiotów i osób z systemu SKOK na działania osób pełniących funkcje publiczne". Komisja śledcza miałaby także badać "możliwości zaistnienia sytuacji korupcyjnych", przeanalizować działania prokuratury, dotyczące SKOK-ów. Miałaby też sprawdzać doniesienia medialne o finansowaniu przez kasy partii politycznych i mediów.

Konieczne zmiany prawne, by uniknąć konfliktu interesów

Inne wnioski zawarte w sprawozdaniu to m.in. zmiany legislacyjne, ustanawiające przepisy regulujące konflikt interesów w systemie SKOK. Tej kwestii Święcicki poświęcił w sprawozdaniu cały jeden rozdział. Przykładem tego konfliktu interesów, jak wynika ze sprawozdania, jest działalność Grzegorza Biereckiego, który przez 17 lat był jednocześnie prezesem Kasy Krajowej oraz prezesem zarządu Fundacji na Rzecz Polskich Związków Kredytowych, której Kasa Krajowa i nadzorowane przez nią SKOK-i zlecały usługi. Był też m.in. współwłaścicielem spółki, wynajmującej lokale kasom, a także prezesem zarejestrowanej w Luksemburgu spółki SKOK Holding, pobierającej "dywidendy od szeregu spółek okołoskokowych". Sprawozdanie uznaje to za "przykład konfliktu interesów", który jest "sprzeczny z wytycznymi Światowej Rady Związków Kredytowych".

Ukrócić prywatne interesy w kasach

Wśród zawartych w sprawozdaniu wniosków znalazło się także uproszczenie trybu wprowadzenia zarządu komisarycznego w kasach, a także "uszczelnienie kontroli nad finansowaniem kampanii wyborczych i partii politycznych". Autorzy sprawozdania postulują też zróżnicowanie kas w zależności od wielkości, bo wielkość ma wpływ na poziom więzi między członkami kas. Proponują też, by rozważyć przekształcanie dużych kas w banki spółdzielcze. Wśród wniosków znalazło się też przeanalizowanie audytów, dotyczących SKOK-ów, zwłaszcza tych, gdzie były największe nieprawidłowości, jak SKOK Wołomin.

Ujawnione i wyeliminowane powinno też być, zdaniem autorów sprawozdania, "wykorzystywanie kas do robienia prywatnych interesów, finansowania działalności ugrupowań politycznych i mediów w zamian za ochronę tych interesów".

Działanie wbrew rekomendacjom

Autorzy sprawozdania uznali też, że system SKOK działał niezgodnie z rekomendacjami Światowej Rady Związków Kredytowych. Stwierdzili, że ustawa z 2009 r., która przekazywała SKOK-i pod nadzór Komisji Nadzoru Finansowego weszła w życie z opóźnieniem (została skierowana do Trybunału Konstytucyjnego przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego), bo przez to narażone zostały depozyty klientów SKOK. W międzyczasie dwie kasy upadły, kilka zostało przejętych przez banki, a w wielu trwają postępowania naprawcze - głosi sprawozdanie.

 

×

SŁOWA KLUCZOWE

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Droga do komisji śledczej w sprawie SKOK-ów otwarta

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!