• Poseł PO Izabela Leszczyna dostrzega cień Jarosława Kaczyńskiego w działaniach Mateusza Morawieckiego. Według poseł opozycji, Morawiecki musi sprostać wysokim wymaganiom partii i nie potrafi.
• - Morawiecki próbuje nam wmówić, że PKB się zwijało za czasów rządów PO-PSL - skomentowała poseł poniedziałkowe zapowiedzi ministra finansów i rozwoju rewizji wzrostu PKB.
• Zapowiedzi Mateusza Morawieckiego padły w czasie jego spotkań w Szczecinie, gdzie mówił o odbudowie polskich stoczni.
Poseł Izabela Leszczyna (PO), która była wiceministrem finansów, skomentowała poniedziałkowe oceny Mateusza Morawieckiego. Przypomnijmy, że na początku tygodnia minister rozwoju i finansów stwierdził konieczność przeliczenia wzrostu gospodarczego Polski z lat 2015 i 2014.
Opozycja uważa, że takie podejście dla Morawieckiego to patrzenie w przeszłość i ucieczka od obecnych problemów kraju, które Morawiecki miał rozwiązywać jako odpowiedzialny za rozwój.
Zawiedzie oczekiwania własnej partii?
- Oceniam go jako ministra finansów - mówiła Leszczyna na antenie TOK FM we wtorek (24 stycznia) - i sądzę, że czuje on oddech Jarosława Kaczyńskiego na swoich plecach. Nawet więcej, czuje oddech innych działaczy PiS. - Leszczyna podkreśla, że w partii rządzącej musi pojawiać się głód sukcesów ekonomicznych, któremu Morawiecki nie potrafi sprostać. - W poniedziałek (23 stycznia) doszedł do wniosku, że musi coś zrobić... i zrobił coś karkołomnego - podsumowała zapowiedź przeliczenia PKB poseł.
Czytaj też: Spojrzenie Mateusza Morawieckiego na kadencyjność w samorządzie
- Morawiecki próbuje nam wmówić, że PKB się zwijało za czasów rządów PO - PSL. Jako historyk - odwołała się do edukacji Morawieckiego Leszczyna - powinien trochę znać Hegla. To on powiedział, że jak teoria nie zgadza się z faktami, tym gorzej do faktów, i tak chce zrobić Morawiecki.
Morawiecki chce być jak Kaczyński
Według poseł opozycji, podobnie jak Jarosław Kaczyński nagina Konstytucję, Mateusz Morawiecki będzie próbował nagiąć dane. - GUS będzie mówił, co ma w głowie Morawiecki - dopowiedziała jeszcze Leszczyna, choć wątpi, by przyszło to łatwo. Polską ekonomię bowiem, o te same dane, oceniały też inne podmioty, np. Bank Światowy czy Europejski Bank Centralny.
- Minister finansów musi chcieć się uczyć, otaczać się dobrymi ekonomistami i musi mieć w sobie coś z dyplomaty - podała na antenie informacyjnego radia Leszczyna. Tego ostatniego zabrakło Morawieckiemu w poniedziałek, gdy referował swoje spojrzenie na PKB - uważa Leszczyna.
Mateusz Morawiecki w poniedziałek był w Szczecinie
W poniedziałek znaczną część dnia wiceministra Morawieckiego wypełniła wizyta gospodarcza w Szczecinie. Mówił w tym nadmorskim mieście:
- Rząd chce przywrócić Szczecin, Pomorze Szczecińskie, Pomorze Zachodnie polskiej gospodarce - dodał, że przemysł stoczniowy to "kolebka polskości", czym odwołał się do faktu, że w przeszłości zamknięto stoczniowe zakłady odwiedzanego miasta.
Morawiecki przyjechał do Szczecina niosąc nadzieję na zmiany w stoczniowym krajobrazie Pomorza.
- Krok po kroku przybliżamy się do tej wizji realizacji polskiego przemysłu stoczniowego, jako jednego z kół napędowych, jednej z lokomotyw polskiego rozwoju gospodarczego. Dla mnie zawsze przemysł stoczniowy był oczywiście zarówno taką nie tylko historyczną, symboliczną kolebką polskości, walki o Polskę, o lepsza Polskę, ale również później, w czasach transformacji, w czasach III Rzeczpospolitej, stał się też niestety symbolem utraconych szans" - powiedział Morawiecki w Stoczni Szczecińskiej na konferencji prasowej dotyczącej polskiego przemysłu stoczniowego.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Decyzję Morawieckiego o rewizji PKB Izabela Leszczyna z PO nazywa karkołomną