• Politycy Nowoczesnej nieustannie krytykują propozycję budżetową wicepremiera Mateusza Morawieckiego.
• Paulina Hennig-Kloska podkreśliła, że w budżecie nie ma zapewnionego finansowania na obniżenie wieku emerytalnego.
• Katarzyna Lubnauer wtórowała jej, że podatki wzrosną (zwłaszcza przez jednolity podatek autorstwa PiS), a emerytury nie wzrosną.
Politycy Nowoczesnej nie zaprzestają ataku na propozycję budżetową rządu. Najważniejsze elementy tej kluczowej ustawy przedstawiał w środę (19 października) Mateusz Morawiecki. W czwartek politycy partii Ryszarda Petru skupili się na kwestiach podatków.
- Proponuje się nam duże programy socjalne bez podania ich finansowania - mówiła Paulina Hennig-Kloska. - 500 plus zostało właśnie tak wprowadzone. Nie było podanego źródła tego finansowania, a tego wymaga ustawa o finansach publicznych.
Polityków Nowoczesnej zastanawia skala wpływów podatkowych, które miałyby zapewnić pieniądze na rządowe propozycje. Sejm dotykał tego tematu w debacie, w czasie pierwszego czytania budżetu.
- Minister Paweł Szałamacha padł już ofiarą nieudolności w szukaniu tych pieniędzy - Hennig-Kloska zaznaczała, że PiS mówił wielokrotnie o dużych finansach, które mają być do pozyskania z podatków. - To samo dotyczy obniżenia wieku emerytalnego.
Nowoczesna obawia się, że wprowadzenie przez PiS podatku jednolitego będzie obarczone zwiększeniem obciążeń podatkowych.
- Zapowiedź ministra Morawickiego oznacza - mówiła dalej Katarzyna Lubnauer, - że będziemy płacić wyższe podatki, a mimo to mieć głodowe emerytury.
Budżet, który wicepremier kocha
W czwartek (20 października) wicepremier Morawiecki zachwalał przygotowaną ustawę budżetową.
Morawiecki podkreślał, że w projekcie budżetu wszystko zostało sprawdzone i zweryfikowane. Budżet na rok 2017 jest stabilny, bardzo rozsądny, aczkolwiek bardzo, bardzo ambitny.
- Taki budżet, który jest budżetem nadziei dla ludzi. Daliśmy, przekazaliśmy ludziom dużo pieniędzy, przede wszystkim na 500 plus i trzeba oczywiście to utrzymać - mówił wicepremier.
Budżet jest procedowany w Sejmie.
KOMENTARZE (1)
Do artykułu: Budżet 2017, Nowoczesna: Wyższe podatki i głodowe emerytury