• Sytuacja i oponowanie wobec budżetu Platformy Obywatelskiej Mariusz Błaszczak uznał za sabotowanie działań PiS, w tym reformy i podwyżek dla służb.
• MSWiA przygotowało podwyżki, które są częścią budżetu na 2017 rok. Opozycja kwestionuje legalność tego budżetu.
• Błaszczak oskarżył też Grzegorza Schetynę o wykorzystanie lokalnego sporu w Opolu do polityki krajowej. Schetyna był w Dobrzyniu Wielkim, gdzie protestowano wobec zmian granic administracyjnych Opola.
Mariusz Błaszczak, minister spraw wewnętrznych opowiadał jak ocenia działanie opozycji w Sejmie. Przypomnijmy, że doszło w środę (11 stycznia) do kolejnej odsłony sporu politycznego. Posłowie nie zasiedli do pracy, choć było przewidziane 34. posiedzenie. Realna praca ma zacząć się o godz. 10. w czwartek (12 stycznia).
Dla ministra opozycja, atakując legalność budżetu, dała dowód na brak odpowiedzialności za państwo. - Funkcjonariusze policji, straży pożarnej innych służb, czy Biura Ochrony Rządu (w budżecie na 2017 rok - red.) mają otrzymać podwyżki. Tu chodzi o bezpieczeństwo i to totalnej opozycji się nie podobało - podsumował działanie PO i Nowoczesnej Błaszczak. Wypowiadał się w Polskim Radiu.
MSWiA przez 2016 rok przygotowało i zaopiniowało w budżecie środki na modernizację służb mundurowych. To kluczowy element polityki wobec służb MSWiA.
Opole w centrum wielkiej polityki
Błaszczak nie dał uciec też okazji do zaatakowania Grzegorza Schetyny. Zapytany o sytuację w Opolu i Dobrzyniu Wielkim skrytykował lidera PO za wykorzystanie tej sprawy na początku tygodnia. Schetyna odwiedził Dobrzyń (miejscowość pod Opolem), gdzie mieszkańcy protestowali wobec administracyjnej decyzji poszerzenia Opola.
Czytaj: Budżet trafi do TK, zapowiedziała wniosek PO
- Schetyna nie przyjechał do Sejmu, na spotkanie u Marszałka Karczewskiego, pojechał pod Opole by wykorzystać lokalny spór do walki politycznej - oceniał Błaszczak. Minister zapowiedział też, że na 16 stycznia zaprosił oponujących wobec zmian granic Opola.
- Zakończono protest w Dobrzyniu. Będziemy rozmawiać w poniedziałek - zrelacjonował. Polityk podkreślił, że poszerzenie Opola, miasta wojewódzkiego, jest konieczne. Stolica regionu nie była rozbudowywana administracyjnie od 40 lat.
Czytaj: PSL chce normalnej pracy Sejmu
- (Dobrzyń Wielki) to gmina podmiejska. Sam mieszkam pod Warszawą - mówił Błaszczak. - Funkcje dużego miasta są takie a nie inne. Mieszkańcy gmin pomniejszych korzystają z usług większego sąsiada.
Spór o gminę Dobrzyń opierał się o Elektrownie Opole, które jako duży zakład energetyczny płaciła duże podatki do kasy gminy jaką był Dobrzyń. Te fundusze trafią po zmianie administracyjnej do budżetu Opola.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Błaszczak o budżecie: Opozycja nie chciała pieniędzy dla policji